niedziela, 21 lipca 2013

015. POCAŁUNEK ANIOŁA

Tytuł: Pocałunek Anioła
Autor: Elizabeth Chandler
Ilość stron: 224
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ocena: 5/10(przeciętna)

Ivy to zwyczajna nastolatka. Od zawsze wierzyła w skrzydlate istoty, które czuwają nad nią, ale pozostają  niewidoczne dla oczu. Posiada wielką kolekcję aniołów i modli się do nich o bezpieczeństwo i pomyślność losu. Po śmierci ojca jej matka ponownie wychodzi za mąż za bogatego pana Andrewsa. Od tej chwili życie Ivy i jej młodszego brata bardzo się zmienia. Poznaje Tristiana, wkrótce potem zostają parą. Ich szczęście nie trwało zbyt długo, chłopak ulega wypadkowi, w którym ginie. Załamanej Ivy grozi niebezpieczeństwo, na szczęście czuwa nad  nią anioł stróż...





"Nie dla wszystkich dobrych rzeczy, 
które się przydarzają, istnieje bajkowe zakończenie." 


Jeżdżę kursorem po białej kartce, co chwilę usuwam tekst. Sama nie wiem, co napisać o tej książce. Okładka jest bardzo ładna, zachowana w tonacji błękitu, nawiązuję do aniołów.

„Pocałunek anioła” jest przeciętną, lekką powieścią. Jest cieniutka, dlatego szybko się ją czyta. Nie brakoło śmiesznych sytuacji, za co dziękuję autorce. Język Elizabeth Chandler jest prościutki, fabuła czasami niejasna, momentami musiałam się domyślać o co chodzi. Początek był leniwy i nudnawy, akcja zaczyna się rozkręcać dopiero pod koniec. Sama nie wiem, czy końcówka mnie zachęciła do przeczytania kolejnych tomów(czyli jeszcze pięciu)... Może się skuszę, kto wie :).

Bohaterowie nie wyróżniają się z tłumu. Są przeciętni, nie polubiłam nikogo szczególnie. Główna bohaterka nie posiada żadnych paranormalnych mocy, nie jest też idealna, raczej wybija się swoją przeciętnością. Mnie osobiście bardzo irytowała, często zmieniała swoje poglądy. Współczułam jej po stracie chłopaka, jej ból wywoływał u mnie łzy. A Tristian... Już samo imię daje do myślenia, jednak „Pocałunek Anioła” nie może się równać z romantyczną historią Tristiana i Izoldy. Autorka przedstawiła go jako chłopaka idealnego. Bardzo nie lubię takiego łączenia przeciętnej dziewczyny z idealnym chłopakiem. To już zaczyna być nudne...



"Kiedy się kogoś kocha, to nigdy nie jest skończone [...] 
Żyje się dalej, bo tak trzeba, ale nosi się tę osobę w sercu." 

„Pocałunek Anioła” nie wybija się z tłumów innych paranormal romanse. Nie jest zbyt ambitna, raczej schematyczna i skierowana do młodszych czytelniczek. Klimat aniołów bardzo mi się spodobał, jednak reszta wymaga poprawy. Jeśli lubicie lekką literaturę,potrzebujecie chwili wytchnienia i kilka godzin oderwania się od rzeczywistości to ta książka jest dla Was. Ja jednak wolę ambitniejsze powieści...



Z chęcią poznam Wasze opinie o książce. Chciałabym wiedzieć, co sądzicie o tej książce! Zapraszam do komentowania :) 





DZIĘKUJĘ, Loony.