niedziela, 21 kwietnia 2013

009. DZIEWIĘĆ ŻYĆ CHLOE KING. TOM 1. UPADŁA.


Tytuł: Dziewięć żyć Chloe King. Tom 1. Upadła
Autor:  Liz Braswell

Ilość stron: 284
Wydawnictwo: Filia
Ocena: 7,5/10



„W dniu swoich szesnastych urodzin Chloe
orientuje się, że ma bardzo szczególne zdolności.
Zrobi wszystko, by poznać prawdę.
Musi się spieszyć, ponieważ jej prześladowca
cały czas czai się w cieniu, żeby znów ją zabić.
Bo Chloe ma dziewięć żyć, ale czy to wystarczy…?
Ten opis nie szczególnie mnie zachęcił. Pomyślałam sobie, że “Dziewięć żyć Chloe King” to kolejna schematyczna kiczowata powieść o nastolatce, która odkrywa paranormalną moc i jej życie diametralnie się zmienia. Na szczęście się myliłam! Autorka jest absolwentką egipcjologii, co ułatwiło napisanie tak świetnej pozycji! Połączenie współczesnego świata z mitologią Starożytnego Egiptu wyszło pani Braswell fantastycznie.

Główna bohaterka – Chloe. W jej szesnaste urodziny wszystko się zmienia. Razem z przyjaciółmi – Amy i Paulem udaje się na wieżę Coit Tower. Wypada z okna ostatniego piętra. Tego wypadku nie powinna przeżyć. A jednak cudem jej się udaje. Dlaczego? To zachowam dla siebie, jeśli chcecie się dowiedzieć, sięgnijcie po książkę!

Chloe to nastolatka z typowymi problemami. Jest marudna i kapryśna, z charakterkiem, trochę mnie irytuje. Można powiedzieć, że to typowa kocica. Jest doskonale wykreowana. Nawet w jej sposobie mówienia możemy dostrzec kocią naturę. Czytając, obserwujemy szalone wybryki Chloe i jej życie uczuciowe. Obok bohaterki kręci się dwójka przystojnych i totalnie różnych chłopaków. I tutaj pojawia się minus – Chloe spotyka się z najprzystojniejszym, najseksowniejszym i najpopularniejszym chłopakiem z roku (niemożliwe, prawda?). Bardzo mnie to denerwuje.

Książka była dla mnie wielki zaskoczeniem. To pierwsza powieść, w której spotkałam się z takimi stworzeniami. Zaczynając, nawet do głowy mi nie przyszło, że Chloe jest kotem. Megaplus dla autorki. Do tego pisana dobrym, prostym językiem, który bardzo wciąga. Czegoś mi brakowało, mam nadzieję, że w kolejnych częściach nieścisłości się wyjaśnią. Kocham książki z mitologicznymi motywami, a Starożytny Egipt to wisieńka na torcie. Jednak tych wątków było, jak dla mnie, trochę za mało.

“Dziewięć żyć Chloe King” to bardzo dobrze napisana młodzieżówka. Nie skłamię, jeśli powiem, że to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku. Bez bicia polecam ją wszystkim nastolatkom, jak i starszym, w szczególności kocicom. Jest lekką lekturą, którą bardzo szybko i dobrze się czyta. Czekam z niecierpliwością na kolejną część i mam nadzieję, że będzie lepsza.

Loony.

niedziela, 14 kwietnia 2013

008. GONE. ZNIKNĘLI. FAZA PIERWSZA - NIEPOKÓJ.



Tytuł: Gone. Zniknęli. Faza pierwsza - niepokój.
Autor:  Michael Grant
Ilość stron: 530
Wydawnictwo: Jaguar
Ocena: 9/10




Wyobrażaliście sobie kiedyś, co by się stało, gdyby w jednej chwili zniknęli wszyscy dorośli – rodzice, nauczyciele, lekarze, policjanci? Jak wyglądałby świat, na którym żyją tylko osoby, które nie skończyły jeszcze piętnastu lat? Myśląc o tym, uważamy, że to śmieszne i nierealne. Dzieciakom z Perdido Beach nawet nie przeszło to przez głowę. Jednak w jeden dzień ich życie wywróciło się o 180 stopni. Właście w takich okolicznościach poznajemy bohaterów książki „Gone” Michaela Granta.

10 listopada, godzina 10:18. W jednej chwili znikają wszyscy, którzy nie ukończyli jeszcze piętnastu lat. Nie działa telewizja, nie ma Internetu, milkną telefony. Wszyscy są przerażani. Nikt nie wie, co się stało. Zaczynają się dziać coraz dziwniejsze rzeczy... Okazuję się, że miasteczko zostało otoczone murem, którego nie da się w żaden sposób zniszczyć. Na dodatek niektóre dzieci zostają obdarzone paranormalnymi mocami i pojawiają się zmutowane zwierzęta.

Wielkie owacje dla autora! Stworzenie tylu różnorodnych postaci to nie lada wyzwanie. Michael Grant poradził sobie z tym znakomicie. Każdy z bohaterów jest inny. Każdy ma inną osobowość, tok myślenia czy styl mówienia. Niektóre pokochałam od pierwszych stron, inne mnie irytowały, kilka osób budziło we mnie odrazę, niektórych nie umiałam zrozumieć. W pierwszej części zdecydowanie moim ulubionym bohaterem był Sam. Moją sympatię wzbudziła też Astrid, Brianna i Edilio. Większość postaci polubiłam, lecz jest też grupka osób, które znienawidziłam – Drake'a, Caina, Dianę... Bardzo ucieszyło mnie, że każdy bohater ma dwie strony – czarną i jasną. W każdym przeważa jedna część, ale żadnej nie brakuje plamek w przeciwnym kolorze.

Podczas czytania nie nudziłam się ani przez sekundę, akcja trwa od początku do końca. Stworzony przez pana Michaela świat jest bardzo nieprzewidywalny i przerażający. Książka ma wartką akcję, gdzie jedno wydarzenie goni kolejne. Trzyma w napięciu aż do ostatniego zdania. Budowanie napięcia wychodzi mu znakomicie. Autor na piątkę wplótł w całość problemy dzisiejszych nastolatków – nieodwzajemnioną miłość, bulimię, dramatyczną przeszłość, przyjaźń, która zostaje wystawiona na próbę, ale także odpowiedzialność i gotowość do poświęcenia. 

Jest to zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek. Bardzo długo na nią polowałam, aż w końcu zdobyłam i muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Nie spodziewałam się czegoś tak fantastycznego. „Gone”to jak najbardziej książka z przesłaniem, z której możemy się dużo nauczyć. Jest warta uwagi, nie jest to kolejny kiczowaty „bestseller”.




Loony.

sobota, 13 kwietnia 2013

007. JA, DIABLICA.



Tytuł: Ja, diablica
Autor:  Katarzyna Berenika Miszczuk
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Ocena: 9/10



Płacz i zgrzytanie zębów, przypiekanie na ogniu, wieczne potępienie – najczęstsze skojarzenia, które przychodzą nam do głowy, gdy słyszymy o Piekle. Nic z tych rzeczy! Katarzyna Berenika Miszczuk ukazała nam Piekło z przymrużeniem oka. Imprezy z diabłami, Kleopatrą, Napoleonem, Marilyn Monroe i Elvisem Presleyem. Chcesz być szczupłą brunetką? Wystarczy zamknąć oczy! Chcesz mieć najlepszy samochód i najmodniejsze ciuchy? Tylko o tym pomyśl. W Piekle wszystko jest możliwe.

Dwudziestojednoletnia Wiktoria zostaje zamordowana i trafia do Piekła, która łamie dzisiejsze stereotypy. Kraina Potępienia ukazana jest jako miejsce wiecznych zabaw, modnych ubrań, najszybszych samochodów i  najlepszych imprez z nieżyjącą plejadą gwiazd. Wiki, jak nietrudno się domyślić, jest jedną z niewielu śmiertelników otrzymuję moc – Iskrę Bożą, a w gratisie posadę diablicy. Dzięki kluczu może bez problemu przechodzić z Piekła na Ziemię i odwrotnie. Poznaję Beletha – przystojnego diabła, jej opiekuna i przewodnika. Jest on oczarowany naszą diablicą. Jednak Wiktoria tęskni do swojego ziemskiego ukochanego Piotrusia.

Wielki plus dla pani Biankowskiej za fantastyczne postacie.
- Szalony diabeł Azazel. Ma wariackie pomysł, pragnie chaosu i władzy.
- Energiczna babcia – Anna Kowalska, jej celem jest odnowa moralności w Piekle.
- Druga z dwóch diablic, którzy pałęta się po Piekle to Kleopatra(tak, ta Kleopatra) - ostatnia władczyni Egiptu, posiadająca miliony par butów.
Mimo, że większość z nich nie żyje od milionów lat są pełni życia! Kochają, nienawidzą, złoszczą się, cieszą, kłócą się. Wszystkie Edwardy mogą się schować przy naszych przystojnych diabłach.

Książka napisana z przymrużeniem oka, niepowtarzalnie zabawna, jest doskonałym lekiem na poprawę humoru.  Podczas czytania wiele razy roześmiałam się na głos. Pani Kasi udało się swój fantastyczny pomysł na szóstkę przelać na papier. Powieść warto przeczytać od pierwszej do ostatniej strony. Pochłania, tak że nie można się od niej oderwać.

Loony.

wtorek, 9 kwietnia 2013

006. RUDOWŁOSA


Tytuł: Rudowłosa
Autor:  Jaye Wells
Ilość stron: 348
Wydawnictwo: Rebis
Ocena: 7,5/10

Książkę poleciła mi moja dilerka – Patrycja. Początkowo mnie do niej nie ciągło, byłam przekonana, że to kolejna powieść typu „Zmierzch” czy „Domy Nocy”. Ciągle odkładałam tą książkę na później. W końcu się przełamałam. Czytam rozdział, drugi, piąty, dziesiąty. Muszę przyznać – powieść wciąga. Nikt tu nie ugania się po lesie za błyszczącym wampirem, za co książka dostaje na wstępie sto punktów.

Sabina jest wyrzutkiem. Tytułowa Rudowłosa to owoc zakazanego związku – wampira i maga, przynosi nam na myślę Romea i Julię.  Wychowuje ją babcia, członkini Dominii, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę. Sabina jest zabójczynią na usługach swojej babki. Dostaje zadanie – musi zabić Clovisa, wroga Dominii.

Pani Wells stworzyła naprawdę ciekawy świat. Dużo plus za mitologię o pochodzeniu wampirów. Oprócz wampirów mamy jeszcze magów, wróżki, demonów... Wampirów rozpoznaje się po kolorze włosów -  od rudawych po truskawkowo-czerwone.

Sabina mam mniej niż wiek, jest samodzielna, odważna i pyskata. Współczuje naszej Rudowłosej jej kontaktów z rodziną. Od dziecka wykonuje każde polecenie babci, tylko dlatego, żeby się jej przypodobać. W zamian oczekuję ciepła, którego nigdy nie dostaje. Aż żal serce ściska.

Całości dopełniają wspaniałe drugoplanowe postacie. Szczególnie pokochałam Vincę – cudowna, przesympatyczna, radosna, optymistyczna – moje odzwierciedlenie(jeśli chodzi o jej nastawienie do życia). Skradła mi serca, a potem, podczas śmierci, wycisnęła ze mnie litry łez. I jeszcze kot-demon! Rozśmiesza i rozkochuje.

Minusem książki są liczne przekleństwa. Ogólnie pisane dobrym młodzieżowym stylem. Znalazłam też jedną literówkę - „wporzo”! Przecież to się pisze osobno :)

Książka mnie zachwyciła, zapewne sięgnę po następne części. Na ostatnie stronie pomyśłałam sobie „Niemożliwe, by już się skończyło”. Jednak zakończenie napisane na piątkę. Polecam!

sobota, 6 kwietnia 2013

005. NAZNACZONA



Tytuł: Naznaczona
Autor: Cast P.C., Cast Kristin
Ilość stron: 328
Wydawnictwo: Książnica
Ocena: 5/10





Książkę przeczytałam jeszcze, gdy byłam w podstawówce. Wtedy byłam zachwycona, ale z upływem czasu zmieniłam zdanie. Uważam jednak, że mamie i córce Cast udało się na piątkę stworzyć mroczny świat wampirów.

Zaczyna się, jak w większości młodzieżowych książkach fantasy – główna bohaterka pewnego dnia  odkrywa u siebie moc. Zoey, zwyczajna nastolatka, zostaje naznaczona i trafia do Domu Nocy – szkoły dla przyszłych wampirów. Czytając książkę nie zwracamy uwagi, że główna bohaterka jest super, bez żadnej czarnej plamki(narracja jest pierwszoosobowa, więc to logiczne – Zo po prostu nie mówi o swoich wadach! No bo kto by powiedział?). Mimo mojej słabości do głównych bohaterów Zoey nie skradła mojego serca. Oczywiście na początku ją uwielbiałam, jednak później zaczęłam mnie denerwować. Jest naiwna, płytka i irytująca.

Zoey próbuje się odnaleźć w nowym świecie, gdzie od razu przysparza sobie wrogów. Jest bowiem wyjątkowa(kto by się spodziewał...). Afrodyta,  przywódczyni Cór Ciemności, zazdrości naszej Zo darów. Przez to główna bohaterka od razu ma pod górkę. Jednak już pierwszego dnia zaprzyjaźnia się z grupką przyjaciół. I oczywiście mamy wątek miłosny, jakże inaczej! Zoey spotyka najprzystojniejszego, najpopularniejszego i w ogóle najcudowniejszego chłopaka z całej szkoły(a może i z całego świata), którym się(z wzajemnością) interesuje. Idealna, wyjątkowa dziewczyna i

Książka pisana młodzieżowym językiem, co jest plusem książki. Chociaż miejscami wydaje mi się stylizowany na siłę. Nie powiem, historia mnie wciągnęła, chociaż w miejscach brakowało mi tego czegoś. Mimo że czułam niedosyt, sięgnęłam po dalsze części i czekam z niecierpliwością na kolejne.

Myślę, że to książka dla niewymagających czytelników. Nie będę porównywała do „Zmierzchu”, bo takich porównań każdej książki do owego światowego bestselleru mam już po dziurki w nosie. Jednak pomysł wygrał z minusami książki. Dalsze części podobały mi się bardziej. :)

Loony.

wtorek, 2 kwietnia 2013

004. PIĘKNE ISTOTY



Tytuł: Piękne Istoty
Autor: Kami Garcia, Margaret Stohl
Ilość stron: 536
Wydawnictwo: Wydawnictwo Łyński Kamień
Ocena: 6,5/10






Wchodzę do księgarni – mogę kupić tylko jedną książkę. Trudny wybór. Siedzę już pół godziny i nie mogę się zdecydować. W końcu decyduję się na „Piękne istoty”. „Dajcie to fanom „Zmierzchu” i serialu „Czysta krew” HBO. Super! Mam nadzieję, że żaden świecący wampir nie będzie latał po lesie. Jednak kupuję, bo słyszałam od kilku osób pozytywne opinie na ten temat. 

Strona trzydziesta, pięćdziesiąta, setna... Całkiem mi się podoba, jednak typowe paranormal romance. Nudne miasteczko, bez tajemnic(jak się potem okazuję, jest całkiem przeciwnie), Ethan zaczyna kolejną klasę, marzy, żeby się stąd wyrwać. Nudę przerywa nowa dziewczyna, siostrzenica Macona, który od lat nie wyszedł z domu, budzi powszechny strach. Dziewczyna potrafi sprawdzić, że pękają okna. Nasz Ethan próbuje dowiedzieć się, kim jest owa tajemnicza Lena. Jak to zwykle była, dziewczyna nie chce mu nic zdradzić, jednak i tak potem wszystko wychodzi na jaw. I teraz uwaga, uwaga... Niespodzianka! Ethan zakochuje się w Lenie, inaczej być nie może.

Plusem książki jest narracja. Narratorem jest Ethan, co wydaje mi się dobrym pomysłem. Jakoś nie wyobrażam sobie czytania tej książki oczami Leny.

Największą sympatię i najwięcej punktów zdobył u mnie Link, najlepszy kumpel Ethana. Mimo, że całe miasteczko, z jego matką na czele, odwróciło się plecami do Leny i Ethana on cały czas był z nimi i nie wstydził się siedzieć z nimi na stołówce. Aplauz dla Linka!

Mimo, że książkę przeczytałam szybko to momentami czułam niedosyt. Tego typu historie czytałam już wielokrotnie i pewnie jeszcze wiele takich powstanie. Jednak wszyscy uwielbiamy takie historie, mimo że łatwo przewidzieć akcję. 


Loony.