niedziela, 3 maja 2015

kwietniowe echa!


Kwiecień się skończył, więc czas na jego echa - wspominamy książki, dźwięki, uśmiechy i inne cudowności. Enjoy! 


MUZYKA

Let me breathe your sigh - fismoll


Wystarczył jeden dźwięk, żeby zakochać się w tym zespole! I teraz nie potrafię się z nim rozstać. 

Spadochron - Mela Koteluk


Bardzo lubię twórczość Meli Koteluk, choć słucham ją sporadycznie. Ostatnio jednak miałam taki czas, że do muzyki Meli wracałam często. 

Pieśń o szczęściu  - Czesław Śpiewa & Mela Koteluk


Uwielbiam twórczość Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Interpretacja "Pieśni o szczęściu" Czesława Mozila i Meli Koteluk jest rewelacyjna, mogłabym słuchać jej bez końca. 

Love is war  - Hillsong United


Dawno nie było tutaj Hillsong, a przecież ten zespół nigdy mnie nie opuszcza, a także nieustannie zaskakuje - "Love is was" było dla mnie nowym odkryciem. 


FILMY



W kwietniu obejrzałam dwa filmy - oba niezwykłe, mądre i bardzo wartościowe! Chciałabym poświęcić im osobny post, ale nie wiem, czy mi się uda, dlatego wspomnę o nich dziś choć jednym zdaniem.
"Bóg nie umarł" jest filmem wartościowym, choć nie jest arcydziełem i nie wpłynął znacząco na moje życie. "October baby" zostawił wyjątkowy ślad w moim sercu. Ukazuje wartość życia, dlatego koniecznie go obejrzyjcie!



(Bóg jest dobry przez cały czas, a przez cały czas Bóg jest dobry!) 


KSIĄŻKI

A właściwie tylko jedna książka, ale za to niezwykła. Mowa tutaj o "Milczącej siostrze" Diane Chamberlain. O tym, jak bardzo mi się podobała, możecie przeczytać na portalu Juventum.pl(klik)! 



Maj zapowiada się przewspaniale, przede wszystkim dlatego, że za #13dni widzimy się na Stadionie Narodowym! 

Maturzystom życzę powodzenia na maturze, na pewno będzie dobrze :) Bądźcie dzielni! 

Ściskam <3


5 komentarzy:

  1. Bardzo lubię Twoje "echowe" posty. Co do muzyki, żadnej niestety nie znam, ale mam nadzieję poznać niedługo. Na oba filmy ma wielką ochotę, a co do książki - wszyscy rozpływają się na temat tej autorki i ja również chciałabym się przekonać co przygotowała dla czytelnika.

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam obie piosenki Meli Koteluk i bardzo często ich słucham! <3 Za "Milczącą siostrę" mam nadzieję niedługo się zabrać i już nie mogę się doczekać, aż zobaczę film "Bóg nie umarł".
    No i Targi!!! Can't wait, odliczam już minuty do spotkania Was wszystkich! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam obydwa filmy i je szczerze uwielbiam! Są naprawdę cudowne, a przy October Baby płakałam, co zdarza mi się niezwykle rzadko... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, będziesz na targach? Mam nadzieję, że choć na chwilę będę mogła do ciebie podejść:)
    Oglądałam "Bóg nie umarł" już jakiś czas temu, bo w listopadzie, ale pamiętam że bardzo mi się podobał. Zdecydowanie mnie poruszył, może pod kilkoma względami nie był idealny, ale i tak go uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. October baby oglądałam i uwielbiam! Natomiast Bóg nie umarł wciąż przede mną. Muszę w końcu poznać jakieś dzieło mojej imienniczki.:)

    OdpowiedzUsuń

Kochany Czytelniku!
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz tutaj swój ślad. Ten blog jest miejscem, gdzie dzielę się z innymi moimi myślami, dlatego chętnie przeczytam Twoje spostrzeżenia. Bardzo cenię sobie każdy komentarz, ponieważ motywują mnie do dalszej pracy.
Pozdrawiam cieplutko!