środa, 27 maja 2015

Majowy stosik!


Liczbą recenzji napisanych w tym miesiącu pochwalić się nie mogę, ale za to pokaże Wam cudeńka, które u mnie zamieszkały w maju!




Po prawej stronie znajduje się "Miej trochę wiary" - jest to prezent urodzinowy od mojej przyjaciółki. Już od jakiegoś czasu polowałam na tę książkę, dlatego nie mogę się nią nacieszyć! "Ocalenie" i "Pamięć" kupiłam w nowej taniej księgarni w mieście, gdzie chodzę do liceum. Są to dwa pierwsze tomu Sagi rodziny Baxterów, o której moja Ciocia opowiadała mi odkąd pamiętam. Wreszcie udało mi się je dorwać i to w bardzo atrakcyjnych cenach. Pierwszą część już zaczęłam, a właściwie prawie skończyłam - jest to bardzo bardzo piękna powieść, już nie mogę się doczekać napisania recenzji! Później mamy cztery zdobycze z Warszawskich Targów Książki(relacja): "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", "Nie do pary", "Pamiętnik z powstania warszawskiego" oraz "Tamar"Kolejna książka to jedyny(!) w tym miesiącu egzemplarz recenzyjny(dla Juventum.pl) - "Cudowne tu i teraz". Obok jest książka, która też mnie prześladuje do kilku lat, czyli "Bella", którą kupiłam za parę złotych w antykwariacie. Później mamy "Rekolekcje. Modlitwa, post, jałmużna" biskupa Grzegorza Rysia. Jest to nagroda za wyróżnienie w III etapie Konkursu Papieskiego. I na koniec "Zgoda na szczęście" - książka, którą otrzymałam w świetnej akcji organizowanej przez bibliotekarzy z Lublińca. W Dzień Bibliotek każdy kto przeczytał na lublinieckim rynku na głos fragment książki, mógł ją potem sobie wziąć. Mam nadzieję, że to nie ostatnia taka akcja! 

Na zdjęciu brakuje jeszcze prezentu od mojej kochanej Kasieńki z bloga Parę słów o książkach - "Love, Rosie"(pożyczyłam koleżance). 



piątek, 22 maja 2015

majowe echa


Tym razem na echa zapraszam nieco wcześniej niż zwykle.
Mam nadzieję, że Wasz maj jest piękny i tak jak ja odkryliście wiele cudów! 


MUZYKA
(Tym razem lista będzie skromniutka, bo często wracałam do utworów, o których już wspominałam)

Gracious Tempest(Cover en Español) - Hillsong Young & Free 


Uwielbiam wszystko, to co jest związane z zespołem Hillsong, a ta piosenka szczególnie mnie zachwyciła. Gdy jej słucham mam ochotę latać!

Don't Leave Me - Regina Spektor 

Polubiłam tę piosenkę, bo jest bardzo pozytywna i chwytliwa, a w teledysku Regina Spektor zachowuje się jak ja, kiedy nie miałam Internetu ;-).

Safe and Sound 

Uwielbiam ją, od lat często do niej wracam. 


ECHA, CUDA

Chciałabym napisać coś o książkach albo filmach. Niestety, tutaj nie mam się czym pochwalić. Nie powiem, ile przeczytałam książek, bo aż się wstydzę tego wyniku. Mogłabym tutaj wspomnieć o pewnej bardzo złej książce bardzo dobrego autora(i jego kolegi), ale echa są przecież, żeby przypominać sobie same piękne rzeczy. Filmów tym bardziej nie miałam czasu oglądać. Dlatego zostawiam Was z kilkoma inspiracjami!





ROZRADOWANA - nowy blog najlepszej Karolki z bloga Papierowy Azyl. Tak samo piękny i inspirujący, dodajcie jak najprędzej do zakładek! 

A CO U MNIE? 

Nie chcę narzekać, więc napiszę tylko, że nawet jeśli myślę, że nie jest dobrze, to przecież jest, bo Bóg czuwa i wie, co robi. W przyszły weekend czeka mnie coś wspaniałego, a za dwa tygodnie to chyba odlecę ze szczęścia. Na razie marzę tylko o tym, żeby się wyspać, więc na dziś tyle! 
Do napisania! 



(Jakby jeszcze ktoś nie czytał relacji z Targów Książki w Warszawie-> klik)

niedziela, 17 maja 2015

Najbardziej szalone targi książki

To był piękny dzień. Miałam początkowo spędzić w Warszawie cały weekend, szkoda, że nie wyszło, ale i tak się cieszę, że mogłam być tam chociaż w sobotę. Spędziłam wspaniały dzień wśród książek, w pięknym mieście i przede wszystkim w towarzystwie przewspaniałych ludzi. Były to też bardzo zwariowany wyjazd, ale przynajmniej będzie co wspominać!

W sobotę obudziłam się ok. 3. Godzinę później byłam już w Częstochowie, gdzie na dworcu biegałam w poszukiwaniu właściwego peronu. Mój autobus nie był wpisany na żadnym rozkładzie, ale skończyło się dobrze, do Warszawy wyruszyłam z dwudziestominutowym opóźnieniem. Ok. 9 byłam na dworcu Warszawa Zachodnia, skąd miałam jechać do centrum. Oczywiście zgubiłam się kilka razy i prawie wsiadłam do autobusu w przeciwnym kierunku. W końcu trafiłam pod Złote Tarasy, gdzie spotkałam się z Pauliną i Asią(tak długo na to czekałam, to było takie piękne!).

Na dworcu, gdzie razem z Pauliną i Asią czekałyśmy na resztę naszej ekipy, spotkałam się z Emilą i Karoliną, z którymi udało mi się chwilkę porozmawiać. Ok. 11 przyjechał Krystian i całą naszą grupą udaliśmy się na kawę, a potem do Pałacu Kultury.

Najlepsza warszawska ekipa!


Na Stadion Narodowy trafiliśmy dopiero ok. 14. Żałuję, że nie dotarłam tam wcześniej, bo nie zdążyłam spotkać się z blogerkami. Miałam też mało czasu na spokojne przejście przez wszystkie stoiska i porozmawianie z wystawcami. Ale cieszę się, że mogłam tam być choć ten krótki czas.
Najwspanialsze recenzenckie towarzystwo - Paulina z bloga Mia nigra libro
oraz Krystan z Książkowego Chaosu

Przy wejściu były długie kolejki do kas, co było piękne, bo to pokazuje, że czytelnictwo w Polsce wcale nie umiera. Razem z Pauliną i Krystianem udaliśmy się do recepcji dla blogerów, dzięki czemu ominęły nas kolejki. Dostaliśmy identyfikator, który umożliwiał wielokrotne wejście na teren targów.



Przy wejściu spotkaliśmy moją ukochaną Natalkę oraz Olę, z którą spędziłam większość czasu na Stadionie. Przy stanowisku wydawnictwa Egmont spotkałam się jeszcze z Natalką z Wyspy Kultury.

Najwspanialsze targowe towarzystwo <3

Moim ukochanym punktem na targach okazało się spotkanie z Ewą Nowak, sympatyczną i pełną ciepła autorką moich ulubionych książek. Bardzo miło mi się z nią rozmawiało, mam nadzieję, że to nie nasze ostatnie spotkanie. 




Wydawnictwa nie zaszalały z promocjami, ale mimo udało mi się zdobyć cztery książki w atrakcyjnych cenach. Dwie kupiłam w stanowiskach wydawnictw, a dwie na stoiskach antykwariatów(gdzie nie zawsze ceny były niższe od tych z okładki!). Poza tym na stoisku Książki w mieście kupiłam cudowny kubek. I oczywiście przywiozłam kilkadziesiąt zakładek. A Empik rozdawał świetne ekologiczne torby(które uwielbiam!).



Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet - antykwariat, 14zł
Pamiętnik z powstania warszawskiego - antykwariat, 15zł
Tamar - Aetos Media, 20zł
Nie do pary - Egmont, 19zł



Ok. 16.30 wyszliśmy ze stadionu, a potem w okolicach 17.10 weszła do metra, którym pojechałam na Młociny, skąd miałam o 18 odjeżdżać polskim busem do Częstochowy. A właściwie to myślałam, że stamtąd odjeżdżam, bo na miejscu dowiedziałam się, że prawidłowy przystanek jest na Wilanowskiej, czyli na drugim końcu miasta i nie zdążę wrócić tam na czas. #TakieRzeczyTylkoUJulki. To było najbardziej traumatyczne przeżycie mojego życia, bo bałam się, że zostanę sama w nieznanym mieście oddalonym o 300 km od mojego domu. Ale wróciłam szczęśliwie, jeśli ktoś chce poznać szczegóły to opowiem w wiadomości prywatnej. 

Był to wspaniały dzień. Mimo wszystko. Na przyszłość wiem, żeby wcześniej pojawiać się na targach. I to, że w Warszawie są dwa przystanki polskiego busa(zapamiętajcie Wy też, żebyście nie musieli przeżywać tego co ja!). Żałuję też, że nie mogłam pojawić się tam w niedzielę, ale może w przyszłym roku się uda. 

Więcej o stanowiskach i targowych atrakcjach możecie przeczytać na Juventum.pl. Niżej zostawiam jeszcze kilka zdjęć z tego dnia:









Wspaniałe towarzystwo i mnóstwo książek - tak wygląda dzień idealny. Mam nadzieję, że za rok będzie jeszcze lepiej i uda mi się przyjechać do stolicy na dłużej!


niedziela, 10 maja 2015

Wielka piątka - wydanie trzecie

Dzień dobry!
Ostatnio w książkowej blogosferze popularne są różne tagi. Chciałam jeden zrobić na blogu, al na żaden nie potrafiłam się zdecydować. Dlatego dziś w Wielkiej piątce wybiorę pięć najciekawszych tagów i odpowiem na jedno pytanie z każdego. (Po kliknięciu w nazwę tagu możecie dowiedzieć się o nim więcej).

Więcej Książków: Najbardziej urocza książka
Wahałam się między kilkoma książkami, ale w końcu wybrałam Dziewczę z sadu Lucy Maud Montgomery(recenzja). To przepiękna historia miłosna, która podbiła moje serce swoją delikatnością, niewinnością i niezwykłym urokiem.



Twitter: twoja ulubiona krótka książka
Zdecydowanie Oskar i Pani Róża! W tych niecałych stu stronach ukryte jest niezwykłe piękno, mądrość i wiele nadziei. To wartościowa opowieść o tym, jak piękne jest życie. Trzeba tylko nauczyć się je doceniać. 


Zawsze w myślach: Książka, o której nie mogę przestać myśleć
Od razu pomyślałam o Dopóki mamy twarze(recenzja)Jest to jedna z najlepszych książek, jakie udało mi się przeczytać. Przeczytałam ją tylko raz, ponad rok temu i jestem pod tak wielkim wrażeniem, że bardzo często wracam do niej w myślach, choć temu, co zostało ukazane w tej książce rozum nie jest w stanie dorównać.



Gorąca czekolada: Moja ulubiona książka z dzieciństwa
Do wielu książek, które czytałam w dzieciństwie mam wielki sentyment, ale i tak największym arcydziełem dla mnie są Dzieci z Bullerbyn. Była to pierwsza książka, którą całą przeczytałam sama. Wcześniej Mama przeczytała mi ją kilkadziesiąt razy, a potem ja w kółko do niej wracałam. Możecie sobie wyobrazić, jak bardzo zaczytany jest nasz egzemplarz...


QUINTO: Harry Potter Spells TAG
Priori Incantato - ostatnia książka, którą przeczytałeś
Tutaj nie mam wątpliwości - jest to Will Grayson, Will Grayson Johna Greena i Davida Levithana. I jest to chyba najgorsza książka, jaką w tym roku przeczytałam. Marzę o tym, żeby jak najszybciej o niej zapomnieć. Zapraszam do przeczytania mojej recenzji na portalu Juventum.pl.




A jakie książki Wy przyporządkowalibyście poszczególnym punktom? Może znacie jakieś ciekawy TAG, który mogłaby pojawić się na blogu? 

niedziela, 3 maja 2015

kwietniowe echa!


Kwiecień się skończył, więc czas na jego echa - wspominamy książki, dźwięki, uśmiechy i inne cudowności. Enjoy! 


MUZYKA

Let me breathe your sigh - fismoll


Wystarczył jeden dźwięk, żeby zakochać się w tym zespole! I teraz nie potrafię się z nim rozstać. 

Spadochron - Mela Koteluk


Bardzo lubię twórczość Meli Koteluk, choć słucham ją sporadycznie. Ostatnio jednak miałam taki czas, że do muzyki Meli wracałam często. 

Pieśń o szczęściu  - Czesław Śpiewa & Mela Koteluk


Uwielbiam twórczość Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Interpretacja "Pieśni o szczęściu" Czesława Mozila i Meli Koteluk jest rewelacyjna, mogłabym słuchać jej bez końca. 

Love is war  - Hillsong United


Dawno nie było tutaj Hillsong, a przecież ten zespół nigdy mnie nie opuszcza, a także nieustannie zaskakuje - "Love is was" było dla mnie nowym odkryciem. 


FILMY



W kwietniu obejrzałam dwa filmy - oba niezwykłe, mądre i bardzo wartościowe! Chciałabym poświęcić im osobny post, ale nie wiem, czy mi się uda, dlatego wspomnę o nich dziś choć jednym zdaniem.
"Bóg nie umarł" jest filmem wartościowym, choć nie jest arcydziełem i nie wpłynął znacząco na moje życie. "October baby" zostawił wyjątkowy ślad w moim sercu. Ukazuje wartość życia, dlatego koniecznie go obejrzyjcie!



(Bóg jest dobry przez cały czas, a przez cały czas Bóg jest dobry!) 


KSIĄŻKI

A właściwie tylko jedna książka, ale za to niezwykła. Mowa tutaj o "Milczącej siostrze" Diane Chamberlain. O tym, jak bardzo mi się podobała, możecie przeczytać na portalu Juventum.pl(klik)! 



Maj zapowiada się przewspaniale, przede wszystkim dlatego, że za #13dni widzimy się na Stadionie Narodowym! 

Maturzystom życzę powodzenia na maturze, na pewno będzie dobrze :) Bądźcie dzielni! 

Ściskam <3