sobota, 6 kwietnia 2013

005. NAZNACZONA



Tytuł: Naznaczona
Autor: Cast P.C., Cast Kristin
Ilość stron: 328
Wydawnictwo: Książnica
Ocena: 5/10





Książkę przeczytałam jeszcze, gdy byłam w podstawówce. Wtedy byłam zachwycona, ale z upływem czasu zmieniłam zdanie. Uważam jednak, że mamie i córce Cast udało się na piątkę stworzyć mroczny świat wampirów.

Zaczyna się, jak w większości młodzieżowych książkach fantasy – główna bohaterka pewnego dnia  odkrywa u siebie moc. Zoey, zwyczajna nastolatka, zostaje naznaczona i trafia do Domu Nocy – szkoły dla przyszłych wampirów. Czytając książkę nie zwracamy uwagi, że główna bohaterka jest super, bez żadnej czarnej plamki(narracja jest pierwszoosobowa, więc to logiczne – Zo po prostu nie mówi o swoich wadach! No bo kto by powiedział?). Mimo mojej słabości do głównych bohaterów Zoey nie skradła mojego serca. Oczywiście na początku ją uwielbiałam, jednak później zaczęłam mnie denerwować. Jest naiwna, płytka i irytująca.

Zoey próbuje się odnaleźć w nowym świecie, gdzie od razu przysparza sobie wrogów. Jest bowiem wyjątkowa(kto by się spodziewał...). Afrodyta,  przywódczyni Cór Ciemności, zazdrości naszej Zo darów. Przez to główna bohaterka od razu ma pod górkę. Jednak już pierwszego dnia zaprzyjaźnia się z grupką przyjaciół. I oczywiście mamy wątek miłosny, jakże inaczej! Zoey spotyka najprzystojniejszego, najpopularniejszego i w ogóle najcudowniejszego chłopaka z całej szkoły(a może i z całego świata), którym się(z wzajemnością) interesuje. Idealna, wyjątkowa dziewczyna i

Książka pisana młodzieżowym językiem, co jest plusem książki. Chociaż miejscami wydaje mi się stylizowany na siłę. Nie powiem, historia mnie wciągnęła, chociaż w miejscach brakowało mi tego czegoś. Mimo że czułam niedosyt, sięgnęłam po dalsze części i czekam z niecierpliwością na kolejne.

Myślę, że to książka dla niewymagających czytelników. Nie będę porównywała do „Zmierzchu”, bo takich porównań każdej książki do owego światowego bestselleru mam już po dziurki w nosie. Jednak pomysł wygrał z minusami książki. Dalsze części podobały mi się bardziej. :)

Loony.

7 komentarzy:

  1. Przeczytałam niektóre części z tej serii i... pomysł ok, wszystkie fantastyczne rzeczy ok, ale kiedy przez połowę którejś tam części Zoey myślała, którego chłopaka wybrać, miałam ochotę jej wpieprzyć (grzecznie mówiąc). Według mnie, zachowywała się jak tzw "plastik", bo chłopak chciał do niej wrócić, ona się zgadza, mimo że przez cały czas myśli o innym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogłabyś napisać tytuły piosenek z playlisty ? Nie chce się narzucać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam wszystkich :(. Wysyłam parę linków z YT:
      http://www.youtube.com/watch?v=nbBp65bzzRI
      http://www.youtube.com/watch?v=uKrCE1aYz7o&feature=player_embedded
      http://www.youtube.com/watch?v=suJqCw3SAZw
      http://www.youtube.com/watch?v=nVjsGKrE6E8
      http://www.youtube.com/watch?v=cE6wxDqdOV0
      http://www.youtube.com/watch?v=nvb8wdBglpw
      http://www.youtube.com/watch?v=RzhAS_GnJIc
      http://www.youtube.com/watch?v=0J2OF1S3iSI
      http://www.youtube.com/watch?v=-nChgJXiO9U
      http://www.youtube.com/watch?v=vNoKguSdy4Y
      http://www.youtube.com/watch?v=ScNNfyq3d_w
      http://www.youtube.com/watch?v=sENM2wA_FTg
      http://www.youtube.com/watch?v=HptBdEw2xgY
      http://www.youtube.com/watch?v=BcyB6-4KcTo
      http://www.youtube.com/watch?v=_IiLS1JtnRY
      http://www.youtube.com/watch?v=7RkRlgYGdbY
      http://www.youtube.com/watch?v=a7z8HGXVR80
      Chyba wszystkie :)
      Pozdrawiam, Loony.

      Usuń
  3. Parę linków xD

    Mi się książka bardzo podobała, tak samo jak następne części. Być może jestem niewymagającą czytelniczką <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i świetna okładka, chociaż Zoey ma ciemne oczy i tatuaże na twarzy

      Usuń
  4. Mam tą serię w najbliższych planach, chociaż z czytaniem mam obecnie mały... 'bałagan', nazwijmy to. Tak czy siak, zapewne przeczytam, bo starsza pani Cast ma już na swoim koncie świetną dwutomówkę, którą miałam przyjemność czytać, a mianowicie 'Partholon'. Co do Domu Nocy, to póki co wypowiadać się nie będę, z oczywistego powodu. Natomiast 'Partholon' gorąco polecam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i masz rację jako młodzieżówka się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń

Kochany Czytelniku!
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz tutaj swój ślad. Ten blog jest miejscem, gdzie dzielę się z innymi moimi myślami, dlatego chętnie przeczytam Twoje spostrzeżenia. Bardzo cenię sobie każdy komentarz, ponieważ motywują mnie do dalszej pracy.
Pozdrawiam cieplutko!