Właśnie zakończył się cudowny marzec. Był wspaniałym miesiącem, przede wszystkim dlatego, że wreszcie mamy moją ukochaną wiosnę! Czy ta pogoda nie jest przepiękna? Jejku, to najwspanialszy czas w roku!
W marcu udało mi się przeczytać 9 książek, z czego jestem bardzo i to bardzo zadowolona.
Małe kobietki - Louisa May Alcott
Kroniki Saltamontes. Ucieczka z mroku - Monika Marin
Folwark zwierzęcy - George Orwell
W pewnym teatrze lalek - Lidia Miś
Mąż zastępczy - Joanna M. Chmielewska
Połącz się z Bogiem - Curt Cloninger
Mofongo - Cecilia Samartin
Jane Eyre. Autobiografia - Charlotte Brontë
Gwiazd naszych wina - John Green
Jest to około 2728 stron, czyli 88 stron dziennie :)
Oprócz recenzji na blogu odpowiedziałam na pytania w zabawia Liebster Blog Award, pokazałam swoją biblioteczkę, a także napisałam o tym, co robię, gdy akurat nie czytam. Pojawił się również post z okazji urodzin bloga.
W ostatni weekend marca uczestniczyłam we wspaniałych rekolekcjach na Górze św. Anny <3 |
W marcu było tyle wspaniały dni <3 |
Z pierwszego dnia wiosny, po których umierałam z radości <3 |
I pochwalę się moją twórczością :D |
A jak się zapowiada kwiecień? Rozpoczął się wspaniale! <3 Wprawdzie będzie mniej czasu na czytanie z powodu konkursów i egzaminów, ale i tak będzie pięknie. W kwietniu mam również urodzinki, w które to przyjmę sakrament bierzmowania. Z powodu egzaminów posty prawdopodobnie będą pokazywały się odrobinkę rzadziej.
Pięknego i pełnego cudów kwietnia! ♥
Na Twoim blogu jestem pierwszy raz, ale wiem że będę bywała tu częściej. Świetny wynik i podobnie jak Ty bardzo lubię wiosnę. ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marcelina
marcelinaczyta.blogspot.com
Bierzmowanie w dzień urodzin? Rany, zabawnie. :D Pamiętam, że moje było pod koniec marca i mieliśmy nagły atak zimy - kościół właściwie zasypało.
OdpowiedzUsuńPowodzenia we wszystkim co masz zrobić w tym miesiącu! :3
<3 :)
OdpowiedzUsuńSuper wynik! Ja mam bierzmowanie w maju. Już nie mogę się doczekać ;d
OdpowiedzUsuńKaya
Gratuluję wyników :) Dziewięć książek to naprawdę dużo. Ja również przeczytałam ,,Gwiazd naszych wina" w marcu i naprawdę tę powieść pokochałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://wsrodblibliotecznychzakamarkow.blogspot.com/
Świetny wynik. Gratulacje!! :)
OdpowiedzUsuńHaha jaka twórczość... też chcę coś takiego na ścianie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre wyniki ! Gratki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam nową formę podsumowań! Zdjęcia są przepiękne *.* A 9 książek do naprawdę dobry wynik :) Zapraszam na podsumowanie także do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/
Polecam książkę pt. "Pocałunek Kier" jak dla mnie jest genialna :) 9 książek ? Wow jak ty to godzisz z nauką? Niesamowite... :)
OdpowiedzUsuńW lutym nie zdążyłam, bo na podsumowanie za późno, ale początek kwietnia to chyba nie aż tak źle na marzec...? ;)
OdpowiedzUsuńMarzec, marzec... Nie było tego tyle ile bym chciała, bo musiałam zrobić sobie przerwę przed konkursem i co istotniejszymi sprawdzianami... W sumie wyszło mi 6 książeczek, co daje dość zabawną moim zdaniem liczbę 2227 stron. Cudowne urządzonko zwane kalkulatorem powiedziało mi, że to jakieś 72 strony dziennie - czyli nie tak źle! Moje książeczki to:
* "Wojna w blasku dnia. Księga II" - przecudowna, jak cała reszta serii
* "Nekromanta"
* "Wiarołomca"
* Wiedźma" - czyli potrójna dawka mitologii w doskonałej oprawie fantasy ze 'współczesności', na którą czekałam dość długo
oraz moje najnowsze dzieciątka, czyli prosto z Matrasa:
* "Przeznaczenie Adhary"
i
* "Córka krwi", czyli pierwsze dwie części wspaniałej trylogii kończonej teraz, w kwietniu.
Pod innymi względami marzec był... po prostu spoko. Raz lepiej, raz gorzej, ale... Cóż. Przygotowuję się do bierzmowania, tak jak ty (strasznie chciałam mieć rok temu, ale cóż, taka parafia) i nawet już wybrałam imię (z czym miałam ogromny problem), a mianowicie Zuzanna :)
W kwietniu zaczynam 'masowe odświeżanie' - na pierwszy ogień 'Hobbit' i 'Opowieści z Narnii', potem może nawet 'Harry Potter', jeśli starczy czasu. Chyba że nie oprę się pochłanianiu nowych książek, takich jak 'Pieśń Lodu i Ognia', której nie mogę się doczekać :3
Ot, tyle o marcu.
Pozdrawiam! <3
Fajny pomysł na zdjęcia na ścianie:) Ja planuję mieć ulubione cytaty:)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do LBA:) http://aaha-aahaa.blogspot.com/2014/04/nominacja-do-liebster-blog-award.html#comment-form