niedziela, 8 września 2013

024. PLANETA DOBRYCH MYŚLI


Tytuł: Planeta dobrych myśli
Autorka: Beata Pawlikowska
Ilość stron: 226
Wydawnictwo: G+J
Kategoria: poradnik
Data wydania: 23 stycznia 2013
Cena z okładki: 39,90 zł
Moja ocena: 10/10










Beata Pawlikowska to podróżniczka, pisarka, dziennikarka, tłumaczka i fotograf, ale również autorka wielu książek oraz audycji "Świat według blondynki" w Radiu ZET. Samotnie podróżuje i odkrywa świat, a także organizuje egzotyczne wyprawy dla innych.

Już sama okładka wzbudza same pozytywne uczucia – jest kolorowa, kąciki ust same się podnoszą. Książka to zbiór sentencji, przemyśleń, porad i refleksji autorki, która tryska pozytywnym podejściem do życia.

Książka ma genialną szatę graficzną. O świetnej okładce wspomniałam już wcześniej, środek jest także wspaniały. Żółte karteczki wyglądały jak wyrwane prosto z pamiętnika autorki. Piękne i kolorowe obrazki wywołują banan na twarzy, a dodatkowo przypominają dzieciństwo. W środku jest też kilka stron do wypełnienia własnymi dobrymi myślami. Jest to dobrym pomysłem, chociaż ja nie lubię mazać po książce. Swoje Planety Dobrych Myśli rysuję i wypełniam w notesie. 

Każdemu z nas zdarza się gorszy dzień, gdy wstaniemy za późno z łóżka lewą nogą, za oknem od rana deszczowo i ponuro, wszystko nas denerwuje, nic nam nie wychodzi...  W takie dni po prostu nie mamy ochoty żyć, najlepiej, żeby wszyscy dali nam święty spokój. Beata Pawlikowska zachęca nas do pokonania złego humoru. Jeśli za oknem nie ma słońca, my możemy dawać światło! 

Ciekawsze porady(a było ich całkiem sporo) zaznaczałam kolorowymi karteczkami, a moje ulubione zapisałam w moim fioletowym uśmiechniętym notesiku. Ta książka na pewno zmieniła moje postrzeganie codzienności i rzeczywistości. Pawlikowska przekazuje nam ogrom pozytywnych myśli na każdą sytuację. Treść skłania do pozytywnego myślenia, pozwala zdystansować się do ludzi i do świata. Czasami autorka jest aż wyraz optymistyczna, ale nie uważam tego za minus, to tak dla równowagi, bo znam wielu więcej pesymistów niż optymistów. Książka ma jakieś dwieście stron, które czyta się w expresowym tempie. Dzięki tym dwustu stronom stajemy się szczęśliwszymi ludźmi! 

Uwierz w siebie! Naucz się siebie kochać. Nie przejmuj się tym, co inni o tobie mówią, bo to nie jest ważne.
Ciesz się z małych rzeczy. Odnajduj radość w najdrobniejszych czynnościach. Stwórz własną planetę dobrych myśli(świetna rzecz!). 

Jestem zachwycona tą książką, trafiła na moją listę ulubionych. Pewnie będą często do niej wracać. Wystarczy przeczytać kilka stron i od razu życie staje się piękniejsze. W trudnym chwilach dziesięć minut lektury Planety dobrych myśli jest na wagę złota. Dzięki niewielkiemu formatowi książki można mieć ją zawsze przy sobie. 
Polecam każdemu – nie zależnie od tego czy jest pesymistą czy optymistą, dziewczyną czy chłopakiem i ile ma lat. Jest to pozycja obowiązkowa dla każdego.
Kupcie, wypożyczcie, ukradnijcie, ale przeczytajcie! 



6 komentarzy:

  1. Chciałabym taką książkę na smutki i smuteczki :) Dobrze, że mam przyjaciół, którzy mi pomagają w takich sytuacjach. Oddaj mi ją Everdeen! Już <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodka i kolorowa okładka, a środek również zachęca. Muszę ją zdobyć, bo mnie zaciekawiłaś :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooooo, muszę ją przeczytać! Takie książki są naprawdę świetne ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozytywnie zakręcone książki to coś co lubię :) Szczególnie na jesienno-zimowe wieczory. Na pewno przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  5. Po twojej recenzji, książka kojarzy mi się z małymi książeczkami, gdzie otwieramy mamy obrazki, a do nich złotą myśl lub poradę. Nastawiłam się trochę sceptycznie, chyba jednak w pochmurne dni wolę usłyszeć dobre słowo lub zobaczyć czyjś uśmiech niżeli sięgać po takie książki. Być może, że jakiś czas temu znalazłam lekarstwo na wszystkie dolegliwości. Chociaż przyznam, takie książki się przydają.

    OdpowiedzUsuń

Kochany Czytelniku!
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz tutaj swój ślad. Ten blog jest miejscem, gdzie dzielę się z innymi moimi myślami, dlatego chętnie przeczytam Twoje spostrzeżenia. Bardzo cenię sobie każdy komentarz, ponieważ motywują mnie do dalszej pracy.
Pozdrawiam cieplutko!