niedziela, 27 października 2013

TARGI KSIĄŻKI W KRAKOWIE - FOTORELACJA.






 Od czwartku do dzisiaj odbywają się
17. Targi Książki w Krakowie. 
Ja miałam to szczęście, że mogłam w nich uczestniczyć wczoraj
- 26 października.
Na hali zjawiłam się dopiero
o godzinie 13:04 i byłam tam do godziny 17:30.
Bardzo chciałam być w tym dniu w Krakowie
i moje marzenie się spełniło :) 









Targi ogromnie mnie zaskoczyły. W porównaniu z katowickimi były ogromne. Wystawców było naprawdę dużo, nie wspominając już o ilości zwiedzających.
W momencie, gdy weszłam do środka, po prostu mnie zatkało.



A to stoisko wydawnictwa Dreams - czyli moje ulubione. Duże i kolorowe, wyróżnia się na tle innych,
które w większości były zamknięte w białych sektorach. Spotkały mnie tutaj dwie bardzo miłe niespodzianki.



Przy tym stoisku kilka razy udało mi się porozmawiać z panią Magdaleną Rykiel, która zajmuję się m.in. współpracą z blogerami w wydawnictwie Dreams. Pierwszą niespodzianką okazało się to, że pani Magda mnie zapamiętała z katowickich targów i naprawdę miło nam się rozmawiało. Druga niespodzianka była równie świetna, a może i nawet bardziej. Podeszła do mnie Ania(serdecznie Cię pozdrawiam, kochana!), która powiedziała mi, że jest stałą czytelniczką i fanką mojego bloga. To bardzo, bardzo miłe, naprawdę mnie to ucieszyło. Kolejna radość z prowadzenia bloga!


A to stoisko wydawnictwa Espit, które również mi się spodobało. Udało mi się porozmawiać z właścicielem wydawnictwa, panem Piotrem Mistachowiczem. Ceny książek na tym stoisku było naprawdę atrakcyjne i bardzo kuszące, niestety mój portfel był prawie pusty i nic nie kupiłam.


Książki C.S.Lewisa, wydane przez wydawnictwo Esprit aż proszą się o zaadoptowanie  :D
 Szczególnie zależy mi na przeczytaniu książki Dopóki mamy twarze, której nie ma w mojej bibliotece, nad czym ubolem. Mam nadzieję, że będę miała okazję, przeczytać którąś z tych książek. 



Podczas chodzenia między stoiskami można było spotkać wiele fajnych postaci
- między innymi rybkę czy czarodzieja ze zdjęć.






Nie można przecież pozwolić, żeby dzieci się nudziły, dlatego były organizowane dla nich różne zajęcia.
Aż sama chciałam się przyłączyć!

Było oczywiście wielu autorów. Ubolewam wręcz nad tym, że nie udało mi się zdążyć na spotkanie z Beatą Pawlikowską. Spóźniłam się dosłownie o kilka minut. Ale byli też inni!
Pan Wojciech Cejrowski :)



Andrzej Pilipiuk.




Jacek Komuda.



Jonathan Carroll.



Jakub Ćwiek.




Jacek Piekara.




Basia Kosmowska - autorka mojej ukochanej Buby.




Aneta Jadowska. Hmm.. może wreszcie czas przeczytać Złodzieja Dusz


I moja ukochana pani Katarzyna Berenika Miszczuk ♥


Za zdjęcia z panią Kasią bardzo dziękuję Darii :) 



Moja ulubiona polska autorka ♥


I jeszcze kilka zdjęć:










A na koniec moje targowe zdobycze:


Autografy Jakuba Ćwieka, Jacka Piekary, Abigail Gibbs i Anety Jadowskiej.













Do domu przywiozłam ok. 40 zakładek. Co jakiś czas całkiem przypadkowo przechodziłam obok stoisk Granic czy Lubimy Czytać i tak jakoś się zdarzyło, że za każdym razem wzięłam kilka. Przecież każdy znajomy musi dostać :>


Targi Książki to naprawdę świetne wydarzenie. Krakowskie były jak najbardziej udane.
Do zobaczenia za rok!







21 komentarzy:

  1. No ładnie :D Szkoda, że nie mogłam pojechać, nadmiar pracy na studia. Ty bardziej, że byli lubiani przeze mnie autorzy... ;(

    Książkę Dopóki mamy twarze męczę już dwa lata. Dotarłam do połowy i dalej męczę, nie jest łatwa, przynajmniej dla mnie.

    I zakładka z kotkiem *w*...

    OdpowiedzUsuń
  2. NIENAWIDZĘ MOJEJ MAMY! ;_______________________; Nie mogę sobie wybaczyć, że mnie tam nie było, szczególnie że ostatnio praktycznie się minęłyśmy na Katowickich Targach ;=; Mam nadzieję, że za rok (a może nawet wcześniej) spotkamy sie na Targach i zamienimy ze sobą chociaż kilka słów :3 Czekam na kolejne recenzje, w szczególności na "Tam, gdzie śpiewają drzewa". Czy dobrze widzę na zdjęciu, że masz jakąś książkę Beaty Pawlikowskiej? :D Uwielbiam jej twórczość, jest przesycona taką cudowną, pozytywną energią <3
    Pozdrawiam,
    Cierpiąca, bo nie mogła pojechać na Targi Książek Fioletoowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nawet kilka książek Pawlikowskiej, którą uwielbiam :)
      Musimy się koniecznie spotkać! W sumie nie mieszkamy daleko, ja mam do Sosnowca tylko godzinę drogi, więc... :P

      Usuń
    2. Ja czytałam kilka Pawlikowskiej, ale żadnej nie mam :x Ale od czego są przyjaciółki? :P Mieszkasz w Psarach? Przeprowadziła się tam moja koleżanka i od czasu do czasu jeżdżę do niej z rodzicami :) Co to jest godzina drogi, kiedy można by wreszcie rozmawiać z kimś, kto podziela Twoje gusta książkowe? :3 Oczywiście, mówię o sobie, w moim otoczeniu jest bardzo mało osób, które czyta w ogóle książki. A znaleźć osobę, które czyta jeszcze takie same? Niemożliwe ;=;

      Usuń
    3. Tak, mieszkam w Psarach :) Tych 25km od Tarnowskich Gór i Lublińca, w gminie Woźniki. Nie wiem, czy Twoja koleżanka mieszka w tych samym Psarach co ja, bo na Śląsku są trzy miejscowości o takiej nazwie :)

      Usuń
    4. Prawdopodobnie w tych samych :) No cóż, mam nadzieję, że kiedyś uda się spotkać i pogadać, chociaż przez chwilę :)

      Usuń
  3. W następnym roku zdecydowanie muszę pojechać i się z tobą spotkać. I nawet próby przekupstwa ze strony mojej mamy (co zdarzało się i w tym roku xD) nie odwiodą mnie od tej decyzji. Zazdroszczę spotkania z panią Miszczuk *.* Mój egzemplarz "diablicy" aż się prosi o dedykację ;) Do zobaczenia za rok i zapraszam na nową recenzję :)

    http://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa fotorelacja. Zazdroszczę możliwości bycia na Targach :) Ale może w przyszłym roku mi się uda dotrzeć? Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja bym chciała tam być, tyle zwiedzania, tyle osób i co najważniejsze tyle książek! ZAZDROŚĆ. Może wybiorę się do Warszawy, tam mam bliżej, a ty jeździsz na targi w stolicy?

    OdpowiedzUsuń
  6. czemu mnie tam nie mogło być?! Nie no, nie miałam jak dojechać i padałam po półmetku niby, no aleee :< i w ogóle widzę , ze targi udane, to super, ale czemu coś nie wspominasz o innych blogerach, przecież byli tam stadnie trochę pewnie niektórzy xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej, usunął mi się akapit o blogerach O.o Zaraz dopiszę! :D

      Usuń
  7. Zazdroszczę tak bardzo, kochana ;-;
    A co do zakładek - wyślij mi, wyślij mi! <3
    Strasznie fajne te plakietki no i kupiłaś "Tam gdzie śpiewają drzewa", a poluję na tę książkę :')

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaka dokładna godzina przybycia!:D Mam nadzieje ze Warszawskie Targi w przyszlym roku beda rownie udane:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że na siebie wpadłyśmy i się poznaliśmy! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę :( PRZYJEŻDŻAJ NA TARGI DO POZNANIA! I pytanie - skąd masz tą plakietkę z nagłówkiem z wyznań??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wywołałam sobie nagłówek jak zdjęcie w formacie wizytówki :)

      Usuń
  11. Mam podobne zakładki z Targów <3

    OdpowiedzUsuń
  12. JA CHCĘ NA JAKIEŚ TARGI!!! ;____; Niestety, najprawdopodobniej będę musiała ograniczyć się do tych ze stolicy :c tyle przegrać.
    Fotorelacja tylko jeszcze bardziej mnie dobiła, zwłaszcza lista autorów :c ale cieszę się, że jest chociaż ktoś, kto mi opowie jak było :3

    ach, i tak na marginesie, żebyś nie czuła się przeze mnie zaniedbana - naprawdę chciałabym wchodzić częściej i zostawiać kokentarze od razu po dodaiu posta, ale ostatnio nawet nie dotykam z braku czasu komputera. Niemniej robię co mogę.

    Pozdrawiam cueplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale Ci zazdroszczę :D Też miałam jechać, ale coś mi wypadło i musiałam zrezygnować z tej przyjemności :( Mam nadzieję, że uda mi się dojechać na jakiś inny targ :D

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mojego bloga, może coś Cię zaciekawi :)
    http://co-za-ksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Kochany Czytelniku!
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz tutaj swój ślad. Ten blog jest miejscem, gdzie dzielę się z innymi moimi myślami, dlatego chętnie przeczytam Twoje spostrzeżenia. Bardzo cenię sobie każdy komentarz, ponieważ motywują mnie do dalszej pracy.
Pozdrawiam cieplutko!