Z góry przepraszam, że ten post będzie troszkę bez ładu i składu, ale jest 23:29, kiedy zaczynam pisać, a chciałabym skończyć jeszcze dzisiaj.
Dzisiejszy dzień zdecydowanie należy do najwspanialszych dzień w moim życiu. Tak się jakoś złożyło, że zaczęła się także wiosna i mamy dwie wspaniałe rocznice :)
Pierwsza to oczywiście Pierwsze urodzinki Wyznań Bibliofilki!
Gdy 356 dni temu założyłam bloga, nie spodziewałam się, że blogowanie może być, aż tak cudowne. A przede wszystkim zaskoczeniem jest to, że wytrzymałam aż rok! I mam zamiar wytrzymać jeszcze kilka!
Może zacznę od tego, co najbardziej lubię - czyli od podziękować. Przede wszystkim chciałam podziękować Najcudowniejszym Na Świecie Czytelnikom, który dają mi radość i siłę. Dziękuję za wszystkie uwagi i za to, że z każdą recenzję rozwijam się coraz bardziej.
W ciągu tych 356 dni poznałam wielu wspaniałych ludzi! To jeden z największych plusów założenia bloga. Nie wiedziałam, że blogerzy mogą być aż tak wspaniali. Niesamowicie cieszę się, że Was poznałam! <3 Topolek(no dobra, Ciebie poznałam na Emmist, ale cicho), Ola, Ania, Kinga G, Monika, Julia, Kasia, Emilka, Abigail, Jane Rachel, Tris, Marcela, Rafał, Ema. <3 I dziękuję też przekochanej Scathach! A najbardziej dziękuję Karolci <3 I tutaj wspomnę o drugiej rocznicy - poznałyśmy się w Katowicach dokładnie pół roczku temu!
Nie wiem, co mogłabym jeszcze napisać. Naprawdę, to wszystko jest taki niesamowite! A od wczoraj umieram z radości! I przez tę radość nie umiem pisać i ten post nie jest taki wyjątkowy, jak miałam zaplanowane.
Poza tym mamy wiosnę! Wszystkie troski poszły w zapomnienie. Wszystko jest dobrze, a gdyby miało być inaczej, to byłoby inaczej, bo to przecież głębszy plan! ♥ To by było na tyle, ja zmykam dalej umierać z radości.
Nie wiem, co mogłabym jeszcze napisać. Naprawdę, to wszystko jest taki niesamowite! A od wczoraj umieram z radości! I przez tę radość nie umiem pisać i ten post nie jest taki wyjątkowy, jak miałam zaplanowane.
Poza tym mamy wiosnę! Wszystkie troski poszły w zapomnienie. Wszystko jest dobrze, a gdyby miało być inaczej, to byłoby inaczej, bo to przecież głębszy plan! ♥ To by było na tyle, ja zmykam dalej umierać z radości.
To ty jesteś wspaniała! W twoich postach jest tyle pozytywnej energii, tyle radości. Może nie znam cię aż tak bardzo ale dzięki tobie zaczynam uczyć się cieszyć z życia. I dziękuje Ci za to ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuńGratuluję roczku! I życzę kolejnego, i kolejnego... No i byśmy następnym razem na Targach dłużej pogadały! ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
Usuńi dziękuję bardzo bardzo ♥
Ja też strasznie się cieszę, że Cię poznałam! Teraz chyba o niczym bardziej nie marzę niż móc spotkać się z Tobą osobiście (no może bardziej marzę o posidaniu większej ilości książek, ale to chyba zrozumiałe ;) ) Jesteś naprawdę najbardziej pozytywną i dobrą osóbką jaką znam i życzę Ci abyś nigdy przenigdy się nie zmieniała! Uwielbiam wszystkie Twoje posty i nie wiem, czy znalazłby się taki, którego nie przeczytałam z wielką przyjemnością i zachwytem w oczach *.* Dziękuję Ci za pozytywną energię jaką wokół siebie roztaczasz, bo ja jako urodzona pesymista bardzo jej czasem potrzebuję <3 Mam nadzieję, że będziesz z nami w blogosferze jesze bardzo, bardzo, bardzo... ("bardzo" x100)... bardzo, bardzo długo ;)
OdpowiedzUsuńPS. Będziesz może na targach w Warszawie? Może właśnie wtedy uda się spełnić moje marzenie ;)
Dziękuję, jesteś przekochana! ♥
UsuńI jeśli wszystko się uda, to będę! :)
! Oo. i KINGA tu jest!! Ale f-f-f-ajnie! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję takiej piękniej rocznicy! Bardzo się cieszę, że jesteś tutaj z nam już rok, naprawdę bardzo lubię Twojego bloga. :) :) Oby kolejne lata okazały się być równie świetne. :P
Życzę dużo pięknych czytelniczych wrażeń, dużo pozytywnej energii, dużo radości i chwytania życia garściami, oryginalności i pomysłów oraz... słońca, które zawsze Ci będzie świecić. Mam nadzieję, że nigdy nie przysłonią go ciemne chmury. Ach, i najważniejsze, oby długopis i kartka zawsze były częścią Ciebie (w końcu czytamy, piszemy i blogujemy bo to kochamy!) :>
Dziękuję, Kinguś, jesteś przecudowna! <3
UsuńGratuluję:) Nie życzę ci kolejnego roku, ale kolejnych 10 czy 20 lat blogowania! Naprawdę uwielbiam twój bloga:) Często gdy nie jestem pewna czy kupić daną książkę, zaglądam do ciebie i sprawdzam, co o niej napisałaś w recenzji:)
OdpowiedzUsuńhttp://aaha-aahaa.blogspot.com/
To już rok? Jejku, jak to szybko zleciało! Pamiętam, jak pierwszy raz umieściłaś link do bloga w poście na fp: Fakt, że... To było moje pierwsze spotkanie z blogiem recenzenckim i jestem pewna, że nie ostatnie. :) Życzę przede wszystkim wytrwałości w pisaniu kolejnych recenzji, czasu na czytanie książek i dużo, bardzo dużo uśmiechu!
OdpowiedzUsuńMiłej soboty, kochana :*
Fioletoowa
Gratuluję.
OdpowiedzUsuńGratulacje! Życzę dalszej aktywności w prowadzeniu bloga ;D
OdpowiedzUsuńGratulacje i pomyślności! :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :*
Gratuluję roczku kochana <3 Życzę ci, żebyś jeszcze długi, długi czas prowadziła tego bloga ♥
OdpowiedzUsuńO, właśnie przypomniałam sobie, że za kilka dni będą 2 lata mojego blogowania. :) Gratuluję i życzę samych sukcesów!
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości i oby dalej blogowanie sprawiało Ci przyjemność :)
OdpowiedzUsuńJejku, ja pamiętam jak po raz pierwszy trafiłam na Twojego bloga i przyznam, że jestem pod wrażeniem, jak bardzo zmieniły się Twoje recenzje od tego roku :) gratuluję wytrwałości w blogowaniu i życzę kolejnych lat w blogosferze <3
OdpowiedzUsuńJejciu, ja?! Ależ mi się cieplutko na serduszku zrobiło <3 żałuję, że nie mogłam przeczytać tego wcześniej, to byłby najwspanialszy początek wiosny :D
OdpowiedzUsuńW rewanżu powiem, że Twój blog jest dla mnie czymś w rodzaju natchnienia. Jest tak pozytywny i optymistyczny, że trudno uwierzyć, że ktokolwiek na tym świecie mógłby się nie uśmiechać w chwili, kiedy go czytam. Kocham Twoje posty o Bogu, dodają mi wiary - nie tylko w Niego, ale i we mnie samą. I kocham móc napisać komentarz pod postem, bo wtedy jestem częścią tej całej radości <3
Bądź z nami jak najdłużej, wszyscy tylko na tym skorzystają ;)
To ja Ci dziękuję i pozdrawiam jeszcze bardziej cieplutko niż zwykle, bo rozgrzałaś moje serduszko :3