Tytuł: Zaskoczony radością
Autor: C.S. Lewis
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Esprit
Zaskoczony radością to autobiografia autora Opowieści z Narnii - C.S.Lewisa. To historia utraty jego wiary i późniejsze nawrócenie. Lewis opowiada o swoim dzieciństwie i młodości, o szkole, o relacjach z najbliższymi, o miłości do książek, ale przede wszystkim o swojej drodze do wiary.
Wystarczyło, ze na tę książkę spojrzałam i już ją polubiłam. Uśmiechnięty Lewis patrzący się tak dobrotliwie od razu budzi nadzieję i zaufanie. Od pierwszych stron jest niesamowicie szczery, a także zachwyca niebywałą otwartością.
Zaskoczony radością, tak jak każda książka Lewisa, jest wręcz przesiąknięta mądrością. Gdybym miała zapisać jakieś cytaty z książki na mojej ścianie mądrości w pokoju, musiałabym po prostu przykleić na niej całą książkę. Lewis jest naprawdę wspaniałym człowiekiem. I niesamowicie mądrym, co widać choćby przez to, że nie nawet nie próbuje nam tego pokazać.
Myślę, że książkę każdy czytelnik zrozumie w inaczej. Dlaczego? Ponieważ mi Zaskoczony radością pomógł w pewien sposób zrozumieć siebie.
W książkach szukam przede wszystkim uczuć, a w Zaskoczonym radością ich nie brakowało. Lewis, który jest moim Mistrzem Słowa opisuje wszystko w piękny, subtelny i delikatny sposób. Czytać, to co pisze to sama radość. Czasami jego opisy przyrody są zbyt rozwlekłe, ale Lewisowi mogę wybaczyć wszystko.
Uwielbiam Lewisa. Tak, wiem, już to pisałam. I pewnie powtórzę się jeszcze nieraz, ponieważ kolejne książki tego Autora już czekają na półce. Uwielbiam go za jego szczerość. Zaskakuje czytelnika bezpośredniością i otwartością. A właściwie zaskakuje nas sama Radość. Najpiękniejsza i najprawdziwsza Radość, którą jest sam Bóg. Przeczytaj, a Ciebie również ta Radość zaskoczy.
Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu Esprit!
Chyba przy najbliższej okazji skuszę się na tę autobiografię, czuję, że to będą moje klimaty:) Plus uwielbiam "Opowieści z Narnii".
OdpowiedzUsuńhttp://aaha-aahaa.blogspot.com/
W "Opowieściach z Narnii" jestem zakochana od namłodszych lat. Aż dziw, że do tej pory były to jedyne książki tego autora, które przeczytałam. Po Twoich recenzjach wiem, że muszę to jak najszybciej zmienić :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę znaleźć chwilkę czasu i się z nią zapoznać, bo już sama okładka zaczęła do mnie przemawiać :) Mam nadzieję, że w końcu uda mi się przeczytać tę lub "Bóg nigdy nie mruga", choć nigdzie jej nie mogę znaleźć ;_; Piękna recenzja, Juleczku, taka pozytywna :')
OdpowiedzUsuńOooooooch, ja też muszę się w końcu wziąć za inne książki Lewisa <3 Jak widzę po recenzji, zwłaszcza za tą, chociaż nie mam pojęcia, kiedy będzie ku temu okazja. Jak na razie żyję nadzieją, że wkrótce :3
OdpowiedzUsuńKocham Narnię, a to jest jednoznaczne z tym, że kocham jej autora :D Po recenzji (swoją drogą świetna) czuję, że mi się spodoba i mam nadzieję, że tak będzie
OdpowiedzUsuń