Autorka: Agnieszka Olejnik
Tytuł: Dante na tropie
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 372
Wydawnictwo: Literackie
Anna Drozd
mieszka w pięknej willi na odludziu Solca, gdzie przed kilkoma laty
przeprowadziła się z miasta, żeby uciec od wydarzeń, które ją
skrzywdziły i złamały serce. Pracuje w bibliotece, żyje spokojnie
i samotnie razem ze swoim psem Dantem. Podczas jednego ze spacerów
jej życie wywraca się do góry nogami, cała sielanka i beztroska
znika. Dante przynosi jej makabryczne znalezisko - zakrwawiony palec!
Podczas przeszukiwania lasu policja odnajduje zwłoki starszego
mężczyzny, który umarł w zagadkowych okolicznościach, a
odnaleziony palec znika. Anna postanawia rozwiązać zagadkę, pomaga
jej w tym jeden policjant - Wiktor Gryka. Jak potoczą się ich
losy?
Czyta się
błyskawicznie, bo historia niesamowicie wciąga. Otworzyłam książkę
i nie potrafiłam się oderwać, choćby po to, bo zrobić
herbatę. Dante na tropie zdecydowanie wygrywa
naprawdę dobrym wątkiem kryminalny. Książka zaskakiwała mnie na
każdym kroku, nie mogłam jej odłożyć - tak byłam zaciekawiona
dalszym rozwojem wypadków. Zakończenie bardzo mnie
usatysfakcjonowało - nawet przez chwilę nie podejrzewałam, że
właśnie ta postać jest odpowiedzialna za wszystkie tajemnicze
wydarzenia, które miały miejsce w Solcu. Nigdy nie czytałam zbyt
wielu kryminałów, ale dzięki tej pozycji naprawdę polubiłam ten
gatunek literacki. Chyba częściej będę po niego sięgać.
Obok świetnie
prowadzonej zagadki kryminalnej, mamy wątek miłosny, który średnio
przypadł mi do gustu. Z jednej strony nie był zbyt przesłodzony,
ale z drugiej bardzo(i to bardzo!) mnie irytował. Jakoś nie mogłam
się przekonać do tego romansu, a tym bardziej do głównej
bohaterki. Tutaj poziom mojej irytacji czasami wskakiwał na
najwyższy poziom. No, ale była bibliotekarką i właśnie dlatego
czuję do niej jakąś nutę sympatii.
O pierwszej
książce Agnieszki Olejnik - Zabłądziłam - było
głośno rok temu. Bardzo entuzjastyczne recenzje zachęciły mnie do
poznania tej książki, więc od kilku miesięcy stoi już u mnie na
półce, niestety jeszcze nie przeczytana. Muszę to jednak jak
najszybciej zmienić, bo Agnieszka Olejnik w swojej powieści
kryminalnej sprawdziła się na medal!
Jest to jedna z
najciekawszych pozycji, jakie miałam okazję przeczytać - dlatego
serdecznie polecam. Myślę, że jeśli przymknie się oko na kiepski
romans, to gwarantuję dobrą zabawę z Dantem!
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję bardzo wydawnictwu Literackiemu!
Uwielbiam wciągające historie, które pozwalają mi przepaść na dobre. Rozejrzę się za nią! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i lubię wątki kryminalne, więc z chęcią sięgnę po tę pozycję! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ucieszyła mnie Twoja pozytywna recenzja, bo sam mam ochotę na poznanie tejże pozycji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie słyszałam o tej książce, ale mimo tych wątków kryminalnych na razie nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńNa Twojego bloga zaglądam już od dłuższego czasu i sama nie wiem, dlaczego jeszcze nie napisałam żadnego komentarza-wstyd!
Bardzo mi się u Ciebie podoba, genialnie piszesz i masz ciekawe pomysły(np. te comiesięczne echa). Tak trzymaj dalej :)