Autor: Jenny Han
Tytuł: Tego lata stałam się piękna
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 300
Wydawnictwo: GW Foksal
Dla Belly znaczenie ma jedynie to, co przytrafia się między czerwcem a sierpniem. W jej życiu wszystkie piękne i niezwykłe rzeczy dzieją się w lecie, które spędza w domku przy plaży razem z mamą, bratem, Susanną i – co najważniejsze – z Jeremim i Conradem. Tych dwóch chłopaków zna od dawna, kiedyś traktowała ich jak braci, jednak tego lata wszystko zaczęło się zmieniać.
Najpierw usłyszałam tytuł… Bardzo mi się spodobał i mnie zaciekawił, aż został w mojej pamięci. Nie dawał mi spokoju, więc poszukałam. Okładka bardzo ucieszyła moje oko, a opis zachęcił. Zaczęłam czytać w letnie upalne popołudnie. Książka okazała się idealna na ten dzień – lekka, bez żadnych filozofii.
Książkę czytało mi się bardzo lekko i przyjemnie, chociaż fabuła nie wciągnęła mnie za bardzo. Było całkiem dobrze, ale nie ciągnie mnie do poznania dalszych losów bohaterów. Historia Belly, Jeremiego i Conrada bardzo mi się spodobała, lecz nie sądzę, że pozostanie na długo w mojej pamięci.
Główna bohaterka to naprawdę fajna dziewczyna. Owszem, bywała irytująca i często zachowywała się, jakby świat kręcił się wokół niej. Dużo bardziej polubiłam jej mamę, brata, przekochaną Susannę i Jeremiego. A Conrada… Mogę powiedzieć, że bardzo go nie polubiłam. Posiada on niesamowity dar irytowania mnie w każdej sytuacji…
Autorka zaserwowała nam również typowy, schematyczny trójkącik miłosny, którego tak bardzo nie lubię. Na szczęście obroniła się opisywaniem relacji między rodzicem a dzieckiem oraz pomiędzy rodzeństwem, co tak często jest pomijane w książkach.
To całkiem ładna historia o nastoletniej miłości i przyjaźni, a przy tym wcale nie banalna. Lekka i przyjemna, lecz czasem przesadnie słodka. Można się też doszukać poważniejszych tematów w dalszym planie. Jeśli szukacie zwykłej rozrywki na upalny letni dzień, książka Tego lata stałam się piękna sprawdzi się idealnie.
Recenzja dla portalu literatura.juventum!
.
Cudowna okładka! Fajnie się zapowiada, więc pewnie przeczytam ;D
OdpowiedzUsuńKaya
Książka zapowiada się ciekawie, i do tego ta okładka :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w niedalekiej przyszłości do niej zajrzę :)
Pozdrawiam
zapraszam:
http://magicfrozenworld.blogspot.com/
ja czasami lubie a czasami nie lubie trojkacików xD
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie książki, są idealne na lato i w ogóle na odstresowanie się, odpoczęcie. Pełna odskocznia.
OdpowiedzUsuńPo "Tego lata stałam się piękna" pewnie nie sięgnę jednak, a to dlatego, że mam u siebie pełen stos książek do przeczytania. No chyba, że wpadnie mi w ręce, to wtedy kto wie :)
Och, nie dla mnie już raczej, myślę że kiedyś byłabym zainteresowana przeczytaniem tej książki, teraz jednak omijam takie szerokim łukiem. Jest przecież tyle znacznie lepszych pozycji na rynku wydawniczym. ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej co nieco i myślę, że właśnie idealnie się sprawdzi kiedy będę potrzebowała czegoś lekkiego. :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie w najbliższym czasie, ale może kiedyś przeczytam, jak trochę rozluźni się mój napięty "grafik" czytelniczy i będzie okazja ^^
OdpowiedzUsuń