piątek, 18 października 2013

031. NIEBO JEST WSZĘDZIE



Tytuł: Niebo jest wszędzie
Autor: Jandy Nelson
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Amber
Kategoria: literatura młodzieżowa



„(...)Niebo jest wszędzie, zaczyna się u twoich stóp.”


Lennie ma siedemnaście lat. Nigdy nie poznała swojego ojca, matka zastawiła ją i jej starszą siostrę, Bailey, gdy były jeszcze małe. Wychowuje je babcia, Gram i wujek. Dziewczyna nie odkrywa żadnej mocy ani nie dowiaduje się, że jest nieśmiertelna. To nie ta bajka. To historia o pogrążonej w żałobie siedemnastoletniej dziewczyny. Gdy pewnego dnia Bailey nagle umiera całe, życie Lennie traci sens. Dziewczyna nie potrafi poradzić sobie ze stratą siostry. Wydaje jej się, że jedyną osobą, która ją rozumie jest chłopak zmarłej siostry – Toby. Oboje cierpią, przez co zbliżają się do siebie. Nie panują nad tym i nie potrafią sobie z tym pogodzić. Dodatkowo odczuwają ból, czując jakby obydwoje zdradzali Bailey. Gdy w szkole pojawia się nowy chłopak, Joe, wszystko się komplikuje. Załamana Lennie nie wie co robić. Uważa, że nie ma prawa odczuwać jakiegokolwiek szczęścia podczas gdy jej siostra leży martwa w ziemi...

Lennie trudno pogodzić się ze stratą najbliższej osoby. Zawsze były sobie bardzo bliskie, dzieliły nie tylko
pokój, ale i każdą myśl, smutek i radość.Tęsknota aż dusi dziewczynę od środka. Ból po stracie bliskiej osoby jest naprawdę okropnym uczuciem. Nie ma słów, żeby to opisać. Ta ciągła, głupia nadzieja, że ten ktoś, stanie pewnego dnia w drzwiach jak gdyby nigdy nic.
A do tego wychodzi na jaw kilka spraw, o których Bails nie powiedziała Lennie. Dlaczego tego nie zrobiła? Dziewczyna z każdym dniem jest coraz bardziej samotna i zagubiona.


„Tęsknię za tą dziewczyną, którą byłam przy niej, tęsknię za tymi wszystkimi ludźmi, którymi byliśmy. Już nigdy nimi nie będziemy. Ona zabrała ich wszystkich ze sobą.”

Bardzo polubiłam główną bohaterkę. Lennie nie zachowywała się jak rozhisteryzowana nastolatka, która zwariowała po śmierci siostry. Wręcz przeciwnie – jest bardzo dojrzała. Lenn to, zupełnie jak ja, niepoprawna romantyczka(w końcu przeczytała 23 razy Wichrowe wzgórza!).Podczas czytania poczułam więź emocjonalną z dziewczyną. Autorka stworzyła różnorodne i pozostawiające w sercu ślad postacie. Szczególną sympatią obdarzyłam Gram, Joe'go i jego rodzinę. Jedyną postacią, która nie pasuje do książki jest przyjaciółka Lennie – Sarah. Jest zwariowana i pozytywnie zakręcona – niby powinnam ją polubić, ale jednak uważam, że zabłądziła i znalazłam się w złej bajce.

„Chciałabym, żeby mój cień wstał i szedł obok mnie.”

Książka chwyta za serce i wyciska miliony łez. Jest piękna i taka prawdziwa. Po prostu zmusza do myślenia. Autorka połączyła tutaj wiele ważnych problemów. Śmierć połączona z pierwszą miłością, która nie pozwala jeść ani spać. Książka jest pełna różnic i kontrastów. Tutaj smutek zderza się z radością. Największym plusem książki jest jej autentyczność. 

„Miłość jest silniejsza od wszystkiego, nawet od śmierci.”

Początkowo miałam do tej książki mieszane uczucia. Trochę mnie irytowała, sama nie wiem dlaczego. I nie wiem też, w którym momencie się przełamałam. W pewnej chwili po prostu wybuchnęłam płaczem i zaczęłam pożerać tą książkę. Ten wybuch mnie zaskoczył. Bardzo często płaczę przy czytaniu, ale tym razem łzy były jakieś inne. Nie pamiętam kiedy wcześniej aż tak płakałam... 

Jeśli chcecie odbyć podróż, która przesycona jest śmiercią i miłością, bólem i radością to koniecznie przeczytajcie Niebo jest wszędzie. Dzięki swojej autentyczności jest naprawdę magiczna. Ta pozycja to coś więcej niż zwykły wiciskacz łez dla nastolatek. Ta książka pozwala popatrzeć na świat z innej perspektywy. Pokazuje, jak wygląda rozszarpana dusza po tak wielkiej tragedii. Jest to jedna z tych książek, które nie potrzebują kontynuacji. To książka dla tych, którzy czuli (bądź czują) się jednocześnie najnieszczęśliwszym i najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

„Żałoba to dom, który znika ilekroć ktoś zapuka do drzwi, dom, który wzlatuje w powietrze przy najlżejszym powiewie, który wkopuje się w ziemię, kiedy wszyscy śpią...” 

MOJA OCENA: 8/10




10 komentarzy:

  1. To książka zdecydowanie dla mnie :) Jestem szczęśliwa i smutna w tym samym czasie. Na ustach uśmiech a w sercu ból... Chętnie po nią sięgnę bo z doświadczenia wiem że mamy podobne gusty. Dzisiaj pożyczyłam od koleżanki Delirium.. tak to się pisze ?
    Vi

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka bardzo mi się podobała, pamiętam jak czytałam ją już jakiś czas temu;D Niezwykle porusza i chwyta za serce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna świetna recenzja i kolejna (jak mniemam) świetna książka do kolejki :D Tego jest za dużo, a jak jeszcze dochodzi do tego szkoła, zajęcia pozalekcyjne, konkursy... Ach, mam dość :C
    Jestem pewna, że przeczytam tą książkę, może nawet kupię ją sobie, bo z tego, co wiem, nie ma jej w mojej bibliotece. Lajf is brutal ;_;
    Czekam na następne recenzje i pozdrawiam,
    Fioletoowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę ją kupić !!!! Kieszonkowe przybywaj !!! Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooooo, natychmiast wpisuję na listę *.* Mam przeczucie, że to będzie świetne. Recenzję napisałaś w taki sposób, że zachęciłaby mnie nawet gdybym nie lubiła tego typu książek ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tam sobie patrzę na tę okładkę to myślę "bleee". Ale cóż nie ocenia się ksiażki po okładce, więc kiedyś pewnie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pokochałam tę książkę od pierwszych stron, które przeczytałam i strasznie się cieszę, że tobie też się spodobała. Z pewnością jeszcze będę do niej wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię książki, które wywołują jakieś emocje, ale w tej chwili nie mam ochoty na taką. Muszę mieć wartką akcję i trochę brutalności. Może w przyszłości sięgnę po ten tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niewiele już pamiętam z tej książki, ale racja to nie był jakiś zwykły wyciskacz łez, to naprawdę realistyczna historia, która wciąga. Miałam poza tym podobnie do Cb, też na początku nie potrafiłam się przełamać, lecz potem było już z górki i pochłonęłam tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa recenzja, książkę już czytałam, ale dzięki Twojej recenzji zapragnęłam przeczytać jeszcze raz :)

    Pozdrawiam , Kaśka :))

    Zapraszam również do mnie : cos-o-ksiazkach.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń

Kochany Czytelniku!
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz tutaj swój ślad. Ten blog jest miejscem, gdzie dzielę się z innymi moimi myślami, dlatego chętnie przeczytam Twoje spostrzeżenia. Bardzo cenię sobie każdy komentarz, ponieważ motywują mnie do dalszej pracy.
Pozdrawiam cieplutko!