poniedziałek, 6 stycznia 2014

Idealni faceci istnieją tylko w książkach...

...to powszechnie znana prawda. Mamy takie grono bohaterów literackich, które z impetem wdzierają się w nasze zakochane serca. Zostają w nich na bardzo długi czas i są przyczyną naszych nadmiernych oczekiwać wobec mężczyzn...
Artykuł o kilku takich książkowych ideałach miałam w planach już jakiś czas temu i w końcu, podczas pisania recenzji, dostałam olśnienia i poczułam, że muszę go dodać dzisiaj. Bo tak.




FINNICK ODAIR
Igrzyska śmierci Suzanne Collins

Na pierwszy ognień mój ukochany Finnick Odair. Mam na jego punkcie ogromną obsesję. Moja ulubiona męska postać z całej trylogii Igrzysk śmierci. Finnick jest jednym z najcudowniejszych facetów w wszechświecie i jestem w nim bezgranicznie zakochana.






JACE WAYLAND 
Dary Anioła  Cassandra Clare
Jace Wayland! Kolejny bohater, który rozkochał mnie na zabój. Jak dla mnie jest idealny(oczywiście, ma jedną wadę - nie istnieje), a grający go aktor perfekcyjny. Kocham jego poczucie humoru oraz cięty język i nieraz spadłam z łóżka/krzesła ze śmiechu czytając jego teksty.




 AUGUSTUS WATERS 
Gwiazd naszych wina John Green

Gusa absolutnie nie mogło zabraknąć w tym poście. Coś Wam powiem... spotkałam Augustusa Watersa! Dokładnie 10 dni po zakończeniu czytania Gwiazd naszych wina, czyli 13 grudnia 2013. Siedziałam wtedy na sali konferencyjnej na rekolekcjach w Turzy, przygotowana na najgorszy weekend w moim życiu(dzisiaj przeraża mnie to, jak mogłam tak myśleć, zapraszam do przeczytania poprzedniej "recenzji", gdzie o tym napisałam) i wtedy go zobaczyłam pierwszy raz. Właściwie to nie jest, aż tak podobny do Gusa... Mimo wszystko, powiedziałam Augustusowi Watersowi, że go kocham - mogę umierać w spokoju. 

                       

                              PEETA MELLARK 
                     Igrzyska śmierci Suzanne Collins

Jak można go nie kochać? Po obejrzeniu W pierścieniu ognia moja miłość do niego jeszcze bardziej się zwiększyła(jeśli to możliwe). Mam nieskończenie wielką obsesję na jego punkcie. Peeta podbił moje serce od razu. Na zawsze.







PERCY JACKSON
Percy Jackson i bogowie olimpijski Rick Riordan

Mój ukochany Percy, kocham go z całego serduszka! I to wystarczy.




NEVILLE LONGOBOTTOM
Harry Potter J.K.Rowling

Chyba każdy, kto mnie choć troszkę zna, wie, że mam totalnego bzika na punkcie Harry'ego Pottera. Bezgranicznie kocham większość bohaterów, z męskich szczególnie Neville'a, Rona, Harry'ego, Cedrika, Syriusza, Jamesa... Ehm, nigdy się nie opamiętam. Wybrałam Neville'a, bo jest tak uroczo nevillusiowaty i niesamowicie odważny.




Gdyby nie to, że za tydzień mam drugi etap olimpiady z historii i muszę iść się uczyć, napisałabym jeszcze o kilku bohaterach - Magnusie Bene, Adamie Kencie, Kubie Gwidoszu, Alexie, Harrym Potterze, Cedriku Diggorym... Dobra, dobra. Już kończę.


A w przyszłym tygodniu na blogu pojawi się niespodzianka! Póki co, życzę Wam spokojnego powrotu do szkoły. Niech los Wam zawsze sprzyja!













30 komentarzy:

  1. Świetny artykuł, ale...
    Ja się nie zgodzę, bo mam swojego idealngo bohatera w życiu prywatnym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje serce od pierwszego spotkania skradł wiedźmin Geralt<3, co z tego, że jest w średnim wieku C:
    Poza tym jest jeszcze Net Bielecki z FNiN, Harry i Aragorn z LOTRa c: No i ostatnio panowie z książek Matthewa Qick'a: Finley (Niezbędnik Obserwatorów Gwiazd) i Pat( Poradnik Pozytywnego Myślenia):3
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, właśnie! Neta też uwielbiam! ♥

      Usuń
    2. Ooo... Wiedźmin jest bezkonkurencyjny! :D A wiek tu nie gra roli, skoro się nie starzeje ^^

      Usuń
    3. GERAAAAAAAAAALT <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

      P.S. @Wasylisa Romanow
      Starzeje, starzeje, tylko że bardzo wolniutko :)

      Usuń
  3. No właśnie, a Net z FNiN? Jego teksty są tak powalające, że czasami jak czytam książki Kosika na przerwie, to zaczynam się śmiać i każdy patrzy na mnie, jak na wariatkę *którą chyba jestem xD* Finnick... ach, uwielbiam go, jest taki sjdvhvbskdhvsbkahb <3 A Neville taki słodki *w*
    Ucz się, kochana, trzymam za Ciebie kciuki w konkursie przedmiotowym <3
    Pozdrawiam cieplutko,
    Fioletoowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, powinnam się, uczyć, ale wena nie pozwala... Net, ach, Net! ♥ Poświęcę mu jeden akapit w recenzji, powinno mi zostać wybaczone :D

      Usuń
  4. Zaraz się rozpłaczę. Nie wybaczę Ci! Jak mogłaś mi przypomnieć, że nie istnieją? :(
    Postrzelę się, bo od 3 lat nie jestem w stanie wziąć się za W pierścieniu ognia. Muszę jak najszybciej zdobyć książkę, bo wszyscy się Finnickiem zachwycają tylko nie ja! Resztę oczywiście kooocham! <3 No może Percy'ego dopiero poznaję (akurat zaczęłam wczoraj Złodzieja Pioruna, chociaż film widziałam już wcześniej) i trudno pokochać 12-nastolatka, ale puki co to słodki dzieciak. :)
    Ja uwielbiam jeszcze nadal mojego starego Edwarda (tytułu wymieniać nie trzeba), uwielbiam Jareda i Iana z Intruza i Adriana z Akademii wampirów/Kroniki krwi.
    Btw. nie rozumiem do końca: jak to spotkałaś Augustusa? xD Chodzi sobie po świecie taka jego wierna kopia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszym momencie myślałam, że Gus zmartwychwstał, wyszedł z książki i przyjechał do Turzy. Dopiero później dotarło do mnie, że nie jest aż tak podobny, ale i tak wszystkim ciągle mówię, że spotkałam Augustusa!

      Usuń
    2. Ale że jak? Bo przepraszam, ale nadal to do mnie nie dociera. xD Rozmawiałaś z nim?

      Usuń
    3. Rozmawiałam, nawet powiedziałam mu, że go kocham, przytuliłam i mam z nim zdjęcie. :)

      Usuń
    4. Jeeej, ja też bym tak kurczę chciała.. I co wzięłaś sobie numer telefonu? :)

      Usuń
  5. Dla mnie nr 1. wśród męskich bohaterów jest Aragorn z Władcy Pierścieni. Najbardziej męski z męskich mężczyzn :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Tosiu, zacznijmy od najważniejszego: to nieprawda, że oni nie istnieją. Oni po prostu wybrali życie w książkach! :D Gdybym ja miała wymieniać moich książkowych ukochanych, to byłoby ich co najmniej 10 xD Kto wie, może za jakiś czas i ja dodam podobny post, inspirując się Tobą, a mówią mniej dyplomatycznie: zgapiając od Ciebie. Ale co tam, wybaczysz mi, no nie? ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybaczę, jeśli jutro przyniesiesz mi Twój zeszyt z chemii! XD

      Usuń
    2. Przyniosłam, więc czuję się rozgrzeszona i mogę zaczynać pracę nad postem! :D

      Usuń
  7. hahaha tez kocham tych bohaterów! Oprócz nich w moim sercu siedzi jeszcze Cztery z 'Niezgodnej', Patch z 'Szeptem' i Alex z 'Delirium'. ♥
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Felix z FNiN <3 Peeta <3 Finnick <3 Neville <3 Percy Jackson <3 Alex (Delirium) <3 Edilio (z Gone. Co z tego, że jest gejem ;_;) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edilio gejem? Nie... To jakiś żart, powiedz, że to nieprawda!

      Usuń
    2. Sorki za spojler :P Też nie mogłam uwierzyć.

      Usuń
  9. Neville i Jace - moi dwaj ulubieńcy! Jeśli chodzi o "Harrego Pottera" równie wielką miłością dażę Hagrida. Po prostu uwielbiam tego olbrzyma i jego miłość do pozornie bezpiecznych fantastycznych stworzeń :) Do Finnicka przekonałam się dopiero, gdy obejrzałam film, aczkolwiek Peetę nadal darzę większą miłością. Co byśmy zrobili bez fikcyjnych bohaterów... :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Z twoich "wybrańców" najbardziej lubię Augustusa :3 ♥ ♥ ♥ Świetny pomysł na post!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jezu, nie znoszę Peety. Najpierw nie znosiłam go w książce, pot w filmie. ;) Strasznie denerwuje mnie jego postać. Niemniej, ciekawy pomysł na post.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja chyba mam trochę inny gust co do "facetów". Części by obiłabym mordki, a część po prostu darzę wielką sympatią(ale brak im tego czegoś...). Zawszę wolałam trochę bardziej konkretnych, czasami powściągliwych, może tajemniczych. Z HP moim ulubieńcem był Syriusz, z Igrzysk Gale, z ostatnio przeczytanych Zwiadowców - Halt. Powodzenia na olimpiadzie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj gdybym ja miała zrobić taki ranking to z pewnością byłby dwa razy dłuższy :) Prześlij mi duchowo trochę weny, bo ja od tygodnia nie mogę niczego napisać :( Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne posty :3

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepraszam, że z takim wielkim opóźnieniem, ale szkoła nie rozpieszcza:(
    Masz rację, tylko w książkach istnieją tacy mężczyźni:) Ja jeszcze uwielbiam Draco ( chociaż był wredny ), Harry'ego, Freda i oczywiście tych, których tu wymieniłaś.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Najlepsze jest to, że większość Twoich książkowych mężów zgadza się z moimi :D Czyli Gus, Peeta, Percy, Neville, James <3
    Dodałabym jeszcze Aragorna, wiedźmina Geralta i Leona Valdez <3
    Co my byśmy zrobiły bez fikcyjnych postaci, w których można się zakochać bez bólu i rozczarowania :'D

    OdpowiedzUsuń
  16. Och, och, och. Moje serduszko właśnie na nowo rozgorzało miłością to tak wielu bohaterów naraz, że chyba zaraz zejdę na zawał x3

    Z tych których wymieniłaś, kocham kocham i jeszcze raz kocham:
    Finnicka <3
    Jace'a <3

    Peetę <3
    Percy'ego <3
    I Neville'a też <3

    Czyli wszystkich, których znam xD Od siebie dodam, że ideałami są również:

    Wiedźmin Geralt <3 <3
    Aragorn <3
    Akkarin (Trylogia Czarnego Maga) <3
    Will i Jem (Diabelskie Maszyny) <3
    Adam (Dotyk Julii) <3
    Rhys (Dragon Age) <3
    Niesamowicie dużo postaci męskich z HP x3

    I wieeeeeeelu, wielu innych, o których rzecz jasna pamiętam i również niesamowicie ich kocham, ale nie chcę AŻ TAK spamować, zresztą bałabym się, że w natłoku miłości o którymś zapomnę. Chociaż w niemal każdej książce znajdzie się ktoś, kogo warto pokochać, jakiś ideał, którego chciałabym spotkać 'w realu'. Dla nich wszystkich teraz:
    <3

    Skoro już mowa o spotykaniu na żywo kopii bohaterów... Podobno przyszły mąż siostry mojej przyjaciółki wygląda jak Logan Lerman ;) Jeszcze nie miałam przyjemności go poznać, ale wierzę jej na słowo :D

    Jeszcze nie umarłam z nadmiaru miłości, więc może jakoś wytrzymam ^^
    Świetny, świetny, świetny post. Czuję się teraz o niebo lepiej, przypominając sobie ich wszystkich :)

    Pozdrawiam cieplutko :3

    P.S. Całą siłą woli powstrzymałam się od dopisania przy każdym imieniu miliarda serduszek, które i tak nie oddałyby poziomu mojego zachwytu. Raz jeszcze:
    <3

    OdpowiedzUsuń

Kochany Czytelniku!
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz tutaj swój ślad. Ten blog jest miejscem, gdzie dzielę się z innymi moimi myślami, dlatego chętnie przeczytam Twoje spostrzeżenia. Bardzo cenię sobie każdy komentarz, ponieważ motywują mnie do dalszej pracy.
Pozdrawiam cieplutko!