czwartek, 27 lutego 2014

Lutowy stosik!


Od góry:

  • W dżungli życia  Beata Pawlikowska - kupione dzisiaj, po przeczytaniu recenzji Karoliny wiedziałam, że MUSZĘ ją mieć. A gdy zobaczyłam, że w Matrasiku jest przeceniona, to po prostu nie mogłam się powstrzymać :)
  • Wystrzałowa dziewiątka Janet Evanovich - od literatury.juventum, przeczytane i zrecenzowane. I zapomniane, na szczęście... 
  • Jesteś cudem Reginna Brett - zakup własny. Gdy siedząc w Empik Cafe skończyłam czytać pierwszą książkę tej autorki - Bóg nigdy nie mruga - pobiegłam do Empisia i od razu ją kupiłam. I to chyba jedna z moich najlepszych decyzji tego miesiąca, ta książka jest niesamowita. Więcej w recenzji :) 
  • Zaskoczony radością C.S.Lewis - od wydawnictwa Esprit. Już nie mbogę się doczekać lektury tej książki, Lewis jest moim mistrzem <3 
  • Mofongo Cecilia Samartin - od literatury.juventum, Karolka polecała... 
  • Kroniki Saltamontes. Ucieczka z mroku Monika Marin - od Autorki, jestem w trakcie czytania i ta książka jest fa-nta-sty-czna. 
  • Dziecko śniegu Eowyn Ivey - prezent od rodziców :)
Dalej wypożyczam zbyt dużo książek z biblioteki, ale niestety, nie wszystkie czytam. Z oczywistego powodu - brak czasu. Dlatego postanowiłam, że na blogu prezentować będę tylko te, które przeczytam na  pewno. 



Tym razem od dołu:
  • Trzy książki Szymona Hołowni - Niebo dla średnio zaawansowanych, Bóg, kasa i rock'n'roll(duet z Prokopem) oraz Last minute
  •  Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich Małgorzata Gutowska-Adamczyk - zachęciła mnie recenzja Karolki :) 
  • Dziennik Anne Frank - uwielbiam smutne książki, od niedawna szczególnie podobają mi się te związane z II Wojną Światową. Słyszałam, że książka jest warta przeczytania, nie mogę się doczekać lektury :) 
  • Okularnica Elżbieta Wojnarowska - bo polecała pani z biblioteki, jak tu odmówić? <3 

A na koniec: śmiało, bądźmy delikatni! 






więcej na Małej Indywidualistce :) 



8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbieram się i zbieram do przeczytania "Jesteś cudem" i "Bóg nigdy nie mruga", ale jakoś nie mogę się zebrać. Mam tyle książek do kupienia i przeczytania, że (nie wierzę, że to mówię) szkoda mi zbankrutować, poczekam na jakiś większy przypływ gotówki:P
    Mam propozycję na posta, mogłabyś napisać o tym jak wygląda twoja współpraca z tymi wszystkimi wydawnictwami, od czego się zaczęło, itd.?

    http://aaha-aahaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie chciałabym w końcu sięgnąć po coś Beaty Pawlikowskiej - niestety jakoś mi z nią nie po drodze. Za to polecam wszystko, do czego rękę przyłożył Szymon Hołownia, uwielbiam jego sposób mówienia o wierze i religii. (:

    OdpowiedzUsuń
  4. i znów Jesteś Cudem z dobrą opinią...
    I must have it

    OdpowiedzUsuń
  5. Tym razem nie widzę nic dla siebie, ale i tak gratuluję nabytków :)
    Ja w tym miesiącu nie kupiłam żadnej książki, czyli spełniłam swoje postanowienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na mnie czeka w kolejce do przeczytania książka "Bóg kasa i rock'n'roll" bo obecnie zaczęłam biografie Hannawalda czytać

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłej lektury. Zapraszam do udziału w dyskusji u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Same cudowności widzę *.* chętnie podkradłabym Ci książkę Lewisa i Reginy Brett. Po Twojej recenzji "Bóg nigdy nie mruga" stwierdziłam, że po prostu MUSZĘ sięgnąć po książki tej autorki. A co do "Okularnicy" to jest naprawdę cudowna! Autorka porusza w niej tematy kompleksów, poszukiwania własnego Ja i wychodzenia z cienia, a do tego niesamowicie wzrusza! Jestem pewna, że Ci się spodoba, bo z tego co widzę to mamy bardzo podobny gust jeśli chodzi o książki :) Pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń

Kochany Czytelniku!
Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz tutaj swój ślad. Ten blog jest miejscem, gdzie dzielę się z innymi moimi myślami, dlatego chętnie przeczytam Twoje spostrzeżenia. Bardzo cenię sobie każdy komentarz, ponieważ motywują mnie do dalszej pracy.
Pozdrawiam cieplutko!